Gminy powiatu kozienickiego szykują się do zmian w wywozie śmieci

Piotr Kozłowski, zastępca wójta gminy Głowaczów:

- Udało nam się szybko rozstrzygnąć przetarg na wywóz nieczystości z naszej gminy. Startowały w nim cztery firmy. Kwota, którą zaproponowała zwycięska firma w przeliczeniu na mieszkańca wynosi około 6 złotych, czyli mniej więcej 70 groszy mniej niż przyjęliśmy w grudniu. Dzięki temu kwotę, którą zapłacą mieszkańcy, będziemy mogli obniżyć.

Ile zapłacimy za śmieci?

Ile zapłacimy za śmieci?

Stawki przyjęte przez gminy w grudniu 2012 roku. Po rozstrzygnięciu przetargów mogą jeszcze ulec zmianie:
Naliczanie od osoby: Garbatka - Letnisko: 6,50 złotego za segregowane (12 złotych za niesegregowane); Głowaczów - 6,70 złotego (12 złotych); Grabów nad Pilicą: 5 złotych (12 złotych); Kozienice: 6 złotych (12 złotych); Sieciechów: 5 złotych (10 złotych).
Naliczanie od gospodarstwa domowego: Magnuszew: 14 złotych (30 złotych).

Część gmin szykuje się do przetargów, inne już je ogłosiły, a inne rozstrzygnęły. Wiadomo, że w Głowaczowie, który jest już po przetargu, stawkę za wywóz śmieci można będzie obniżyć.
Głowaczów jest jedną z pierwszych gmin w regionie radomskim, w którym przetarg na wywóz nieczystości od lipca został już rozstrzygnięty.

Dzięki temu wiadomo, że tam stawki za wywóz śmieci będą niższe niż pierwotnie planowano. W grudniu ubiegłego roku radni przyjęli, że będzie to 6 złotych 70 groszy za śmieci segregowane i 12 złotych za niesegregowane. - Stawka, która wynika z przetargu wynosi około 6 złotych od osoby. Będziemy więc mogli obniżyć kwotę, którą zapłacą mieszkańcy o kilkadziesiąt groszy - zapowiada Piotr Kozłowski, zastępca wójta Głowaczowa.

ZALEŻY OD KONKURENCJI

Przetarg ogłosiła też gmina Grabów nad Pilicą, ale nie został jeszcze rozstrzygnięty. O wysokość stawki obawia się wójt gminy Gniewoszów. Tam radni przyjęli stawki 5 złotych i 50 groszy oraz 12 złotych. Gmina właśnie przygotowuje się do ogłoszenia przetargu.

- Tak naprawdę trudno powiedzieć, czy trzeba będzie je podnosić, czy nie - mówi Stefan Marek Banaś. - Wszystko zależy od tego, ile firm stanie do przetargu. Z informacji, która do nas docierają wynika, że są takie miejsce, gdzie zgłaszają się dwie firmy, a są i takie, gdzie do przetargu staje siedem firm - tłumaczy wójt. Dodaje, że tu zasada jest prosta. - Im większa konkurencja, tym stawka, którą zapłacą mieszkańcy powinna być niższa.

A MOŻE ZWIĄZEK?

Na razie nie wypalił pomysł ze związkiem gminy i ogłoszeniem jednego wspólnego przetargu dla kilku samorządów. Taką możliwość zgłaszał właśnie wójt Gniewoszowa. - Nikt nie chwycił tego pomysłu, a duży przetarg na pewno pozwoliłby na oszczędności - tłumaczy Banaś. Liczy, że do realizacji pomysłu uda się przystąpić w przyszłym roku.

Na razie ciężko szacować dokładne stawki, nawet po rozstrzygnięciu przetargów. Właśnie kończy się zbieranie deklaracji. Kiedy uda się je przeanalizować, będzie wiadomo, przez ilu mieszkańców trzeba dzielić kwotę, którą zaproponują firmy wywożące nieczystości.

PRZEPISY OD LIPCA

Nowe przepisy dotyczące wywozu śmieci zaczną obowiązywać od 1 lipca 2013 roku. Do końca roku 2012 gminy musiały przyjąć pakiet uchwał, między innymi ustalić stawki na wywóz śmieci. Teraz w większości gmin to mieszkańcy sami podpisują umowy na wywóz śmieci. Od lipca nieczystości staną się własnością samorządów i to one będą musiały się martwić o ich odbiór. Mieszkańcy w zamian zapłacą za wywóz nieczystości stałą, miesięczną kwotę w formie podatku. Kwota ta będzie niezależna od ilości śmieci, która zostanie z każdego domu odebrana. Dzięki temu ma przestać się opłacać nielegalne wywożenie smieci, na przykład do lasów.