Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grozi nam paraliż sądów? Sądy w Zwoleniu, Lipsku i Szydłowcu nie będą pracować w weekend?

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
Czy sądy w Lipsku, Zwoleniu i Szydłowcu odwołają sprawy z wokand? Może to mieć miejsce, bo sędziowie nie są pewni czy wyroki, które zapadną będą miały moc wiążącą. Może także dojść do unieważniania wyroków, które już w tych sądach zapadły.

Od 1 stycznia 2013 roku decyzją ówczesnego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina weszło w życie rozporządzenie dotyczące zmiany statusu najmniejszych sądów rejonowych. W okręgu radomskim dotyczyło to placówek w Zwoleniu, Lipsku i Szydłowcu. Dwa pierwsze sądy przekształciły się w wydziały zamiejscowe Sądu Rejonowego w Kozienicach, a szydłowiecki sąd - Sądu Rejonowego w Przysusze.

17 lipca Sąd Najwyższy wydał jednak uchwałę mówiącą o tym, że sędziowie przekształcanych sądów mogli być przenoszeni jedynie na podstawie decyzji popisanej prze ministra sprawiedliwości lub w jego zastępstwie premiera, a w tym przypadku decyzję podpisał podsekretarz stanu. Zdaniem sędziów Sadu Najwyższego oznacza to, ze przeniesieni sędziowie nie mieli i nie mają legitymacji do orzekania.

Kilka dni temu wydziały zamiejscowe sądów w Polsce otrzymały interpretacje uchwały Sądu Najwyższego i od tego czasu trwa konsternacja, bo sędziowie nie są pewni, czy jakikolwiek wyrok, który zapadł od stycznia tego roku w wydziałach zamiejscowych sądów, jest ważny. W województwie świętokrzyskim z wokand sądów w Staszowie i w Opatowie spadło już w sumie kilkadziesiąt spraw.

W regionie radomskim do takiej sytuacji jeszcze nie doszło. Nie uchylono też żadnego z wydanych w sądach w Zwoleniu, Lipsku i Szydłowcu orzeczeń, choć - jak przyznaje Joanna Kaczmarek-Kęsik, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu - takie zagrożenie istnieje. Dotyczy to spraw odwoławczych.

- Jeśli ktoś na tej podstawie zaskarży wyrok wydany przez te sądy Sąd Okręgowy w Radomiu będzie miał trzy możliwości - albo kierując się wskazaniami Sądu Najwyższego uchylić wyrok, albo zwrócić się z zapytaniem do Sądu Najwyższego co robić w tej konkretnej sprawie, albo też nie podzielić stanowiska Sądu Najwyższego i utrzymać orzeczenie w mocy. Ta trzecia sytuacja ze względu na duży autorytet Sądu Najwyższego jest jednak mało prawdopodobna - tłumaczyła pani rzecznik.

Według Joanny Kaczmarek-Kęsik w okręgu radomskim przekształcone sądy wydały od 1 stycznia 2013 roku tysiące orzeczeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie