Huczne obchody jubileuszu 125-lecia willi "Bunia" w Jedlni - Letnisku. W domu z historią był koncert i tort, przyszło wielu gości

Urodziny, już 125. obchodził dom przy ulicy Nadrzecznej 64 w Jedlni - Letnisku. Jego właściciele, rodzina Chrzanowskich współpracuje z Powiatowym Instytutem Kultury i zaprasza do siebie mieszkańców na niezwykłe wydarzenia. To tam od kilku miesięcy są realizowane wystawy w "Galerii na Płocie" oraz koncerty i spotkania w "Ogrodzie z historią".

Przyjęcie urodzinowe zaczęło się od nadania imienia dla wilii, wybudowanej w 1898 roku przez Czesława Golczewskiego, ówczesnego prezydenta Radomia. Dom nosi nazwę “Bunia”, bo tak zdrobniale nazywano córkę pierwszego właściciela – Wacławę Chrzanowską, zasłużoną działaczkę społeczną i oświatową. O ponad stuletniej historii willi opowiedzieli obecni właściciele Jerzy Chrzanowski i Filip Chrzanowski.

Zobacz więcej:

W tak ważnym dla domu i jego właścicieli dniu, wśród gości nie mogło zabraknąć władz powiatu, które reprezentował Waldemar Trelka – starosta radomski, sprawujący patronat honorowy nad "Ogrodem z historią" organizowanych przy ulicy Nadrzecznej 64 przez Powiatowy Instytut Kultury, Rodzinę Chrzanowskich i Instytut Pamięci Narodowej Delegatura w Radomiu. Starosta oraz Ewa Tkaczyk, członek Zarządu Powiatu Radomskiego dziękując właścicielom domu za ich zaangażowanie społeczne i pracę na rzecz lokalnej społeczności wręczyli Jerzemu Chrzanowskiemu medal "Zasłużony dla Powiatu Radomskiego".

Renata Metzger, dyrektor Powiatowego Instytutu Kultury otrzymała odznakę "Zasłużony dla Kultury Polskiej", przyznaną przez Piotra Glińskiego, ministra kultury. Wręczył ją szef gabinetu ministra Kacper Sakowicz. – Myślę, że to nagroda nie tylko dla mnie, ale i dla byłych i obecnych współpracowników, bo to razem pracujemy przecież nad projektami wydarzeń kulturalnych – mówiła dyrektor Metzger.

Jak na urodziny przystało, był tort i muzyka. Radek Liszewski z zespołu Weekend, tym razem, zaprezentował się solo i w całkowicie innym repertuarze, bo Mieczysława Fogga. Na werandzie domu, na domowym pianie, zagrał jazzman i sędzia Krzysztof Karpiński. W latach 50-tych mieszkał przy Nadrzecznej 64 i właśnie na tym instrumencie uczył się grać. Gorąco oklaskiwano też młodą, utalentowaną artystkę Karolinę Lizer. Z kolei wśród słuchaczy znalazła się znana dziennikarka i prezenterka Jolanta Fajkowska.

Zobacz więcej: