Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hydrotruck Radom pokonali AZS AGH Kraków. Jest pierwsza wygrana w tym sezonie. Zobacz zdjęcia

Sylwester Szymczak
Sylwester Szymczak
Fragment meczu Hydrotruck - AZS AGH Kraków
Fragment meczu Hydrotruck - AZS AGH Kraków Sylwester Szymczak
W meczu trzeciej kolejki zaplecza koszykarskiej ekstraklasy, Hydrotruck Radom podejmował AZS AGH Kraków. Po bardzo emocjonującym meczu, Hydrotruck odniósł pierwsze zwycięstwo.

Hydrotruck Radom - AZS AGH Kraków 76:74 (20:16, 19:19, 8:22, 29:17)

Hydrotruck: Williams 29 (5), Formella 22, Wall 8 (2), Zalewski 6 (2)l Laihonen 5 (1), Krzych 4, Ciechociński 2, Sowa 1, Szymański 0, Sadowski 0.

Obie drużyny podchodziły do tego spotkania po dwóch porażkach i z mocnym postanowieniem, przełamania się.
Bardzo dobrze to spotkanie zaczęła drużyna z Radomia. Nieźle zawodnicy trafiali z dystansu i po trójkach Daniela Walla, Darrena Williamsa i Jakuba Zalewskiego zrobiło się 18:7. Wydawało się, że gospodarze utrzymają dobre tempo, ale już na początku drugiej kwarty był remis 24:24. Wynik w tej części gry długo oscylował wokół remisu. Dopiero w końcówce kwarty, tuż przed przerwą Hydrotruck po dwóch dobrych akcjach odskoczył i schodził do szatni z wynikiem 39:35.

Nieźle też podopieczni trenera Roberta Witki zaczęli trzecią kwartę, prowadzili różnicą siedmiu punktów, ale znowu seria błędów, chwilowy przestój, sprawiły, że był remis 43:43. Krakowianie wyszli w 26 minucie na prowadzenie. Goście zaczęli rzucać "trójki", zdobyli aż 17 punktów z rzędu i zrobiło się bardzo niebezpiecznie - 43:54.
Przed ostatnią kwartą Hydrotruck miał 10 punktów straty. Goście nadal mieli dużo swobody i potrafili trafiać z dystansu.
Hydrotruck jeszcze poderwał się do odrabiania strat, W 34 minucie po dwóch "trójkach" Williamsa było 63:66, choć chwilę wcześniej goście mieli już 11 punktów przewagi (49:60).
Najpierw Formella, a za moment znowu Williams spod kosza i był remis 67:67. Za moment Hydrotruck powrócił na prowadzenie po akcji Formelli.
Filigranowy Williams trafił ponownie z dystansu na 72:69 i było tylko dwie minuty do końca. Emocji było bardzo dużo. "Trójkę" dołożył też Wall i Hydrotruck był już blisko wygranej. Na 41 sekund przed końcem przy stanie 75:73 Damian Dyrda trafił po akcji 2+1. W kolejnej akcji faulowany był Williams i trafił jeden rzut wolny. Na 18 sekund przed końcem przy stanie 76:74 faulowany był Rafał Komenda. Nie trafił ani razu, a gospodarze mieli 14 sekund na utrzymanie prowadzenia.

W środę Hydrotruck na wyjeździe zagra z Żakiem Koszalin, natomiast 15 października u siebie z faworytem ligi, Astorią Bydgoszcz.

Robert Witka, trener Hydrotrucku: - Najważniejsze są dwa punkty. Duże przestoje i zapaście, których nie mogą zrozumieć i ciężko wytłumaczyć. Część graczy zapomina zagrywki. Druga rzecz to niesamowity brak energii, o który tak walczyłem na treningach i nie przełożyło się to na boisku. Nie wiem skąd to się bierze. Nie możemy grać tak ospale. Czasem może brakować pewności siebie, ale nie może brakować charakteru. Zespół niższy zbiera nam 21 piłek. Naprawdę musimy porozmawiać o tych problemach. Niemniej cieszy mnie wygrana i potrafiliśmy odwrócić losy meczu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie