Przykra niespodzianka spotkała jedną z mieszkanek bloku przy ulicy Kelles - Krausa 34 w Radomiu. W sylwestrowy poranek Barbarze Borowskiej wpadły do szybu windowego klucze od mieszkania. Zgłosiła ten fakt, obecnemu na zmianie pracownikowi ochrony i poprosiła o zatelefonowanie po pogotowie dźwigowe.
Portier nie zadzwonił po pomoc, tylko podał numer telefonu do firmy ThyssenKrupp - Elevation, która zajmuje się konserwacją i naprawami wind w tym budynku. Pod wskazanym numerem, miła Pani przyjęła zgłoszenie, po czym poinformował naszą czytelniczkę, że taka usługa kosztuje 50 złotych! - To niepoważne traktowanie ludzi, dlaczego za nieszczęśliwy wypadek mam zapłacić tyle pieniędzy - pyta Pani Barbara.
Nikt ThyssenKrupp - Elevation nie chciał skomentować całego zdarzenia i odesłano nas do Andrzeja Fludry, który z ramienia firmy zarządza pogotowiem technicznym w Radomiu. - Owszem jest takie zarządzenie, że wyjmowanie rzeczy, które wpadły do szybu windy jest traktowane jako usługa dodatkowa i kosztuje 50 złotych. O tym informują pracownicy przyjmujący zgłoszenia. Natomiast my na miejscu jesteśmy wyrozumiali dla roztargnionych użytkowników. I jeżeli dojedzie już do takiej sytuacji, to pomagamy nie pobierając żadnej opłaty - tłumaczy Andrzej Fludra.
Rzeczywiście po naszej interwencji na miejscu zdarzenia pojawiła się ekipa pogotowia windowego i odzyskała klucze, które nieszczęśliwie wpadły naszej czytelniczce - i co ważne, za darmo.
Pamiętajmy, że jeżeli dojdzie już do takiego nieszczęśliwego zdarzenia, w pierwszej kolejności kontaktujmy się z administracją budynku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
