MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Impreza jakiej jeszcze w Zwoleniu nie było

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
Każdy, kto chciał mógł rysować
Każdy, kto chciał mógł rysować Piotr Kutkowski
Była muzyka, śpiewy, tańce, degustacje i odkrywanie plastycznych talentów, ale przede wszystkim była doskonała zabawa. Mowa o imprezie w Zwoleniu "Niedziela na Staropuławskiej".

Uliczka odchodzi od Rynku w kierunku północnym i z pozoru niczym się nie wyróżnia w Zwoleniu. No może tym, że na rogu stoi kamienica ocalała z wojennej pożogi, podobnie jak ocalał położony trochę dalej, parterowy budynek. W niedzielne popołudnie Staropuławska zmieniała się jednak nie do poznania. Pojawiły się na niej mikrony, lampy, wystawa rzeźb ludowych. Również stare przedmioty oraz stoiska. A na jednym z stara wyżymaczka z wkręconym płotem, na którym wymalowano napis informujący o spisie ludności .

SMAKOŁYKI

Mieszkańcy stawili się na imprezie licznie, podpisu na liście obecności składać jednak nie trzeba było, za to w zamianmożna było skosztować miejscowego specjału. Specjały serwowano też po drugiej stronie ulicy na stoisku przygotowanym przez zespół "Gotardowie". Ludzie zajadali się chlebem ze smalcem, ogórkami małosolnymi, domowymi wypiekami.

Zajadając smakołyki można było podziwiać licznie występujących artystów Domu Kultury. Swoje talenty prezentowali przy akompaniamencie Michała Tęczy młodzi wokalistami, w tym zespół "Na pięć", starsze pokolenie reprezentował między innymi skrzypek Adam Mazurkiewicz.

Dzieci miały okazję wykazać się plastycznymi talentami. Jedni wybierali rysowanie kredą na asfalcie, inni decydowali się rysować na kartonach. Wśród tematów dominowały zwoleńskie motywy, ale były też pejzaże okolic miasta czy też zamek w Janowcu. Małym artystom gratulował i podpowiadał Waldemar Gołdziński, zachęcając ich też do dalszych prób.

KONCERT PO GODZINACH

Rysować mógł kto tylko chciał, podobnie jak i tańczyć. Korzystały z tego dzieci, korzystali i ludzie, którzy mogliby być ich dziadkami. A gdy wydawało się, że impreza zbliża się już do końca niespodziewanie pojawił się dwuosobowy zespół z Wieniawy, który koncertował jeszcze ponad godzinę.

W ocenie tych wszystkich, którzy przyszli w niedzielę na Staropuławską przygotowana przez Dom Kultury, premierowa impreza była bardzo udana i zasługuje na to, by ją kontynuować na innych ulicach Zwolenia. Która następna będzie w kolejce - na razie nie wiadomo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie