Inwestycja w Kostrzynie w gminie Wyśmierzyce. Powstanie budynek ze strażnicą, świetlicą i częścią dla Koła Gospodyń Wiejskich

W Kostrzynie w gminie Wyśmierzyce brakuje miejsca na wiejskie spotkania, swojego miejsca nie ma Koło Gospodyń Wiejskich Kostrzynianki, a strażacy ochotnicy mają tylko budynek z dwoma garażami, przydałaby im się remiza. Wszystkie te funkcje ma łączyć nowy budynek, który stanie na gminnej działce. W lipcu została podpisana umowa na dofinansowanie zadania przez Urząd Marszałkowski województwa mazowieckiego. Na wydarzenie przyjechał Rafał Rajkowski, wicemarszałek Mazowsza.

- Podpisaliśmy umowę w towarzystwie mieszkańców, pań z Koła Gospodyń Wiejskich i strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kostrzynie. Spotkaliśmy się zresztą w ich garażu - mówi Wojciech Sępioł, burmistrz Wyśmierzyc.

Z budżetu Urzędu Marszałkowskiego Wyśmierzyce dostaną na prace 1 milion 920 tysięcy złotych.

- Trzy lata trwały nasze rozmowy i starania o pozyskanie dotacji. Teraz mamy już umowę. Zmieniła się koncepcja budynku. Pierwotnie zakładaliśmy parterowy budynek, obok istniejących już garaży. Po konsultacjach z mieszkańcami okazało się jednak, że byłby on za mały. Potrzebna jest strażnica, ogólnodostępna świetlica wiejska, pomieszczenia dla Kola Gospodyń Wiejskich. Będzie też izba pamięci, bo nazbierało się pamiątek dotyczących Kostrzyna. Ostatecznie jest decyzja, że stanie dwukondygnacyjny budynek, który połączy wszystkie te funkcje - wyjaśnia Wojciech Sępioł.

Zobacz więcej:

Nowy budynek z piętrem zostanie dobudowany do istniejących garaży. Na parterze będzie ogólnodostępna świetlica z kuchnią i łazienkami oraz pomieszczenia socjalne dla strażaków. Na piętrze swoje miejsce będą miały Koło Gospodyń Wiejskich, izba pamięci, będzie tam też część dla jednostki ochotniczej Straży Pożarnej, tak zwana "prezesówka".

Według kosztorysu budowa ma kosztować około 3 milionów złotych, brakujące pieniądze gmina będzie musiała dołożyć. Raczej nie uda się ich wygospodarować z budżetu. Może się okazać, że konieczny będzie kredyt inwestycyjny. Przetarg ma być ogłoszony jeszcze w tym roku, tak żeby zwycięzca mógł rozpocząć już prace nad projektem. Postępowanie będzie bowiem w trybie zaprojektuj - wybuduj.

- To przetarg zweryfikuje nasze wyliczenia, dopiero wtedy będziemy wiedzieli jakiej kwoty potrzebujmy. Mam nadzieje, że będzie taniej niż wskazuje kosztorys. W każdym razie ta inwestycja jest zaplanowana na trzy lata - mówi Wojciech Sępioł.

Zobacz więcej: