MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Skrok w Radomiu

Jerzy STOBIECKI [email protected]
Jacek Skrok jest jednym z najbardziej znanych radomskim siatkarskich szkoleniowców.
Jacek Skrok jest jednym z najbardziej znanych radomskim siatkarskich szkoleniowców. M. Skorupa
Jacek Skrok najbliższe tygodnie zamierza spędzić w Radomiu. Nie otrzymał propozycji z Jadaru.

Radomski szkoleniowiec posadę pierwszego trenera siatkarek Stali Bielsko-Biała stracił przed niespełna dwoma tygodniami. Przyznaje, że działacze Polskiego Związku Piłki Siatkowej odstraszyli go od składania dokumentów w konkursie na selekcjonera polskiej reprezentacji kobiet.

Jerzy Stobiecki: * Zarząd bielskiego klubu decyzję o pańskim zwolnieniu argumentował tym, że taktyka bielskiego zespołu jest czytelna. W dobie transmisji, nagrywania spotkań, to dość naciągany argument.
Jacek Skrok: - Nie będę tej argumentacji komentował. Przywilejem działaczy jest zatrudnianie i zwalnianie trenerów. Każdy powód jest wtedy dobry. Ale chyba nikt nie wierzy w to, że mój następca w ciągu jednego treningu zmienił taktykę i dlatego dziewczyny pokonały lidera.

* Po odejściu z Bielska-Białej przyjechał pan do Radomia. Wyłącznie na urlop?
- Zanosi się chyba nawet na dłuższy urlop. Nie mam żadnej propozycji. Aby uciąć spekulacje, posady nie proponował mi także Jadar. Od roku bardzo mało czasu spędzałem z najbliższymi, więc teraz chcę nadrobić zaległości. Nie wybieram się nigdzie, chcę pomieszkać w Radomiu. Nigdy nie byłem zwolennikiem zmiany trenera w trakcie sezonu. Nie jest to najlepsze rozwiązanie. Dopuszczam to wyłącznie wtedy, gdy jest konflikt pomiędzy trenerem a zawodnikami.

Jacek Skrok

Jacek Skrok

Były zawodnik i trener radomskich klubów Czarni i Jadar. Ostatnio prowadził zespół ekstraklasy kobiet, BKS Stal Bielsko-Biała, z którym w ubiegłym sezonie wywalczył Puchar Polski.

* A jak określi pan relacje pomiędzy sobą a zawodniczkami z Bielska-Białej?
- Nie miałem żadnych problemów, żyłem z nimi w zgodzie. Jednym słowem relacje były bardzo dobre.

* Woli pan pracować z kobietami czy z mężczyznami?
- Myślę o tym, aby dalej pracować z kobietami. To z żeńskim zespołem odniosłem sukces, jakiego nie udało mi się osiągnąć z drużyną mężczyzn, więc to chyba właściwy kierunek. Tak naprawdę nie ma jednak większych różnic, może kobiety wymagają więcej delikatności.

* Rozważał pan możliwość wystartowania w konkursie na selekcjonera reprezentacji kobiet?
- To nie tylko moje zdanie, ale wielu polskich trenerów: do składania dokumentów w konkursie zniechęciła nas postawa Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Od początku przeważała opinia, że szkoleniowcem musi zostać obcokrajowiec. Na pewno działacze chcieliby, aby z kobietami pracował drugi Raul Lozano. Takie nastawienie działaczy było głównym powodem, dla którego nie startowaliśmy w konkursie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie