- W połowie treningu w hali zgasło światło - relacjonuje Dominik Kwapisiewicz, trener radomian. - Okazało się, że doszło do poważniejszej awarii. Zakończyliśmy zajęcia i wyjechaliśmy wcześniej.
Siatkarze Jadaru w środę staną przed szansą przypieczętowania awansu do finału play off I ligi mężczyzn. W półfinałowej rywalizacji prowadzą 2:0 ze Ślepskiem Suwałki. Rywalizacja toczona jest do trzech zwycięstw. Jeśli w środę zwycięży zespół z Suwałk, czwarty mecz rozegrany zostanie w czwartek, w Suwałkach. Radomianie nie lekceważą przeciwnika, który zwłaszcza w drugim spotkaniu, w niedzielę, stawiał niezwykle zacięty opór.
- Podobnie jak w trakcie wyjazdu do Bielska-Białej mamy na wszelki wypadek zarezerwowany nocleg ze środy na czwartek, ale mamy nadzieję, że z niego nie skorzystamy - mówi Kwapisiewicz.
Do Suwałk wyjechała dwunastoosobowa kadra. Wszyscy zawodnicy są do dyspozycji trenera. Szkoleniowiec radomian nie wyklucza, że w środowym spotkaniu dojdzie do zmian w wyjściowym składzie. Zapowiada, że możliwe są zmiany nawet na dwóch pozycjach.
Siatkarze Jadaru nie ukrywają, że jadą do Suwałk po zwycięstwo i awans do finału I ligi. Wierzą, że uda się im to osiągnąć w środę.
- Jedziemy, żeby wygrać - zapewnia Kwapisiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?