Jadar Radom przegrał z AZS Olsztyn - relacja

Kapitan radomskiej drużyny, Robert Prygiel stwierdził po meczu, że nie zrobili rywalom praktycznie żadnej krzywdy zagrywką. Olsztynianie wręcz odwrotnie. Wyrządzili sporą krzywdę tym elementem gry.

Mało kto spodziewał się gładkiego zwycięstwa którejkolwiek z drużyn. A jednak mecz rozpoczął się od szybkiego prowadzenia miejscowych w pierwszej partii, którzy na pierwszą przerwę techniczną schodzili z czteropunktową przewagą. Mimo kilku prób radomian, nie udało się im zmniejszyć straty i przegrali seta do 20. Jeszcze w pierwszej partii boisko opuścił Wojciech Żaliński, którego zastąpił Maciej Pawliński.

Kolejną odsłonę radomscy siatkarze rozpoczęli od dwóch ataków Sirianisa Hernandeza. Przy solidnym przyjęciu i poprawnej grze w obronie radomianie mogli prowadzić różnorodną grę. W ataku punktowali zarówno Prygiel, jak i środkowi oraz atakujący ze skrzydła i drugiej linii Hernandez i Pawliński. Podopieczni Jana Sucha pewnie wygrali drugiego seta, doprowadzając do remisu.

Dobra gra przeniosła się na początek trzeciej odsłony. Przy stanie 4:6, najpierw Pawliński zagrał w aut, a następnie Adrian Stańczak źle ocenił tor lotu piłki wracającej po silnym ataku Hernandeza na stronę radomian i piłka spadła na boisko. Ta sytuacja wybiła radomian z właściwego rytmu. W kolejnych akcjach tracili punkty i nie byli w stanie zmniejszyć strat, przegrywając ostatecznie do 18.

Naprawdę zacięty przebieg miała czwarta odsłona. Aż do stanu po 19 trwała wyrównana walka "punkt za punkt". Później do głosu doszedł Wojciech Winnik, który zdobył decydujące punkty dla "akademików" i tytuł najlepszego zawodnika meczu.

AZS UWM Olsztyn - Jadar Radom 3:1 (25:20, 17:25, 25:18, 25:21).
Jadar: Salas, Prygiel, Hernandez, Żaliński, Kosok, Terlecki - Stańczak (libero) oraz Pawliński, Macionczyk, Kaczmarek.
Olsztyn: Oczko, Winnik, Siezieniewski, Paulo Anchieta, Gunia, Marcelo Hargreaves - Andrzejewski (libero) oraz Józefacki.