MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jarmark Sztuki Ludowej Iłża 2016. Twórcy rękodzieła z trzech województw pokazali swoje prace

ik
Jarmark w Iłży 2016. Nie mogło zabraknąć Rozalii Siwiec i jej misternie wykonanych laleczek oraz innych ozdób ludowych.
Jarmark w Iłży 2016. Nie mogło zabraknąć Rozalii Siwiec i jej misternie wykonanych laleczek oraz innych ozdób ludowych. Szymon Wykrota
Można było podziwiać i kupić działa artystów ludowych oraz podejrzeć, jak one powstają.

Już po raz 22. odbył się w ostatnią niedzielę Iłżecki Jarmark Sztuki Ludowej. Do miasteczka zjechali twórcy i artyści z Mazowsza i sąsiednich województw lubelskiego i świętokrzyskiego. Można było podziwiać ich dzieła, ale także podejrzeć jak one powstają.

- Szkoda przejść i tylko oglądać. Coś trzeba kupić, bo to rzeczy, których nie ogląda się na co dzień - mówili uczestnicy imprezy.

Piękne drobiazgi

Ludowi twórcy, a w sumie było ich około 70, pokazali w Iłży co mają najpiękniejszego. Na straganach można było podziwiać misterne hafty, rzeźby, obrazy, wyroby z gliny i wikliny, ozdobne tkaniny. Były ozdoby, ale i przedmioty codziennego użytku, tylko że w piękniejszej wersji.

Swoje prace podczas iłżeckiego jarmarku pokazywał między innymi Wiesław Rokita z Rędocina. Można było obejrzeć i kupić gliniane garnki, dwojaki i kubki. Wszystko wykonane tradycyjną metodą z charakterystycznym, kolorowym szkliwieniem.

W Iłży był też Zbigniew Kurasiewicz z Kozienic. Pokazywał swoje rzeźby w drewnie. Malowane figurki przyciągały oko. Na miejscu można było też podejrzeć, jak artysta wykonuje swoje prace. Chętnie opowiadał o technice i materiałach, jakie wykorzystuje.

Szydełkowe cudeńka

Na straganach w Iłży wiele było też haftów, koronkowych serwet, dzierganych zabawek i tkanych materiałów. Prezentowali się między innymi członkowie stowarzyszenia „Zdolne Radomianki”. Małgorzata Pawlak pokazywała swoje włóczkowe przytulanki.

W Iłży nie mogło zabraknąć Rozali Siwiec i jej misternie wykonanych laleczek oraz innych ozdób przygotowanych według starych wzorów.

Oryginalne koronki na swoim stoisku pokazywała z kolei Władysława Drachnal z Kozienic.

Na miejscu można było też przekonać się, jak tka się kilimy. Dla chętnych był też pokaz tradycyjnego garncarstwa.

Muzyka ze sceny

Na ludowym jarmarku nie mogło zabraknąć muzyki. Zadbali o nią muzycy z regionu radomskiego. Na scenie występowali między innymi Seredzanki, Kapela Zdzisława Kwapińskiego z Radomia oraz Jaskółki z Małomierzyc koło Iłży.

Na folklorze się jednak nie skończyło. W czasie imprezy można było wysłuchać programu „Wehikuł czasu”, który muzycznie przeniósł gości w lata 80 - te ubiegłego wieku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie