Aktor pokazał, że jest bardzo barwną postacią
(fot. Barbara Koś)
Znany, popularny i bardzo utalentowany aktor okazał się też niezwykle barwnym rozmówcą. Wystarczyło, że Tomasz Kądziela, gospodarz cyklu, tylko zaczynał pytanie, a Jarosław Rabenda już odpowiadał, przypominając meandry swojego życia.
Bo okazuje się, że w grudniu mija właśnie 22 lata od momentu, kiedy po raz pierwszy zjawił się w Radomiu.
Na otwarcie gmachu przy dzisiejszym Placu Jagiellońskim zagrał Artura w "Tangu" Mrożka.
Bo taką absolutnie pierwsza radomską rolą był Filipek w "Dożywociu" Fredry, którą grali jeszcze w "Prezydium".
- Miałem zaczepić się w Radomiu tylko na pól roku - wspominał aktor, - Ale ówczesny dyrektor obiecywał mi złote góry. Trzy główne role w sezonie, masę pieniędzy...
Kiedy nie sprawdziło się żadne z przyrzeczeń, ze spakowaną walizką sposobił się do odlotu. Ale wtedy wypadł Wrocław, to znaczy festiwal piosenki aktorskiej, na której Rabenda zdobył nagrodę.
Dopiął walizki i…poszedł do Łaźni
- Zapaliłem się i przygotowałem dla radomskiego teatru cały recital - mówił Rabenda. - Lecz gotowy już spektakl został zdjęty na próbie generalnej przez tego samego dyrektora…No nie wymieniajmy jego nazwiska, ,,Oglądamy jego poczynania w warszawskiej Romie…Dopiąłem walizki i…
Okazało się, że jest konkurs na dyrektora Łaźni. Czemu by nie spróbować?
Wygrał i zajął się Łaźnią. Przez cztery i pól roku stworzył tu kabaret, równocześnie pracował w telewizji Dami, szefował Radiu Rekord, założył kabaret w Resursie…
I nagle stwierdził, że czas biegnie, szkoły wypuszczają wciąż nowe pokolenia aktorów, a on coraz jest dalszy od sceny.
W teatrze był już inny dyrektor i powrót Rabendy nastąpił. Trudny powrót. Bo złapał się na tym, że rozpraszając się, zaniechał aktorstwa.
Przyszły sukcesy
- Ale teraz ma pan same sukcesy - zaoponował Tomasz Kądziela.
No tak. Jest "Mayday", jest "Prywatna klinika", "Czego nie widać".
Są "Szalone nożyczki", absolutny hit radomskiej sceny, jest Gombrowicz - "Wspomnienia polskie".
- Reżyser. Mikołaj Grabowski okazał się absolutnym czarodziejem sceny -podkreślił Rabenda.- Z takim chce się pracować.
Sam wystąpił także jako reżyser sztuki" Ostatnia noc Sokratesa" z sobą w jednej z głównych ról, choć tę rolę miał zagrać kto inny.
Kocha klasykę. Szekspir, Czechow, Fredro. Kocha dobrych reżyserów, dobre teksty i dobrych kolegów na scenie.
Role które chciałby zagrać? - Może Tewje Mleczarza w "Skrzypku na dachu", bo mam na niego pomysł : to jest choleryk o gołębim sercu - mówił Rabenda.- Ale raczej nie mam szans.
I - króla Leara. Lear byłby ukoronowaniem jego dorobku scenicznego. Ale zresztą po co, skoro nie zamierza schodzić ze sceny?
-Nie wyobrażam sobie życia bez teatru! mówił Jarosław Rabenda.
Kim jest Jerry Rabendowicz?
Anegdoty o koledze opowiadały koleżanki aktorki: Izabela Brejtkop i Iwona Pieniążek.
- Jeszcze niedawno graliśmy z Jarkiem parę młodych kochanków - westchnęła Izabela Brejtkop. - A teraz jesteśmy już starym, dobrym małżeństwem w "Moralności pani Dulskiej".
Wiadomo też, jaki pseudonim nosi Jarosław Rabenda: "Jerry Rabendowicz.
Nie chciała opowiedzieć żadnych anegdot Danuta Dolecka.
-Dlaczego?
- Piszę o nas książkę - stwierdziła aktorka.- Tam wszystko sobie poczytacie.
A może przeczytamy także powieść Jarosława Rabendy "Molo"? Pracuje nad nią od dłuższego czasu.
Uczestnikami spotkania byli tym razem licealiści z "Konarskiego" czyli X LO.
Opowiadanie szło mu jak z nut...
(fot. Barbara Koś)
Uczniowie X L0 imienia Konarskiego słuchali aktora uważnie
(fot. Barbara Koś)
Anegdoty o koledze opowiadały koleżanki aktorki: Izabela Brejtkop (z lewej) i Iwona Pieniążek.
(fot. Barbara Koś)
Gdyby było więcej czasu naprawdę byłoby o czym opowiadać...
(fot. Barbara Koś)
Na zakończenie spotkania Jarosław Rabenda został obdarowany Aniołkiem Świątecznym
(fot. Barbara Koś)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?