Już około 60 uchodźców w gminie Wyśmierzyce. Mieszkańcy pomagają, pierwsze dzieci poszły do szkoły
Pierwsi uchodźcy do gminy Wyśmierzyce dotarli już w piątek 25 marca, dzień po rosyjskim ataku na Ukrainę. Z każdym dniem przyjeżdżali kolejni. Jak znaleźli małe miasteczko i gminę? Część pewnie to rodzina pracowników sezonowych, którzy każdego roku przyjeżdżali tu do gospodarstw. Inni szukali informacji w internecie. Dość, że do tej pory jest ich już w gminie około 60. To przede wszystkim kobiety i dzieci, także niemowlaki.
- Wiemy, że jedzie do nas pani z kilkunastodniowym maleństwem, miała już być, ale były komplikacje zdrowotne. Mamy w gminie dzieci w różnym wieku, są niemowlaki, kilkulatki i nastolatki. Mamy już pierwsze dziecko w naszym przedszkolu, kolejna mama złożyła podanie o przyjęcie malucha. Ale też w szkole w Wyśmierzycach już mamy pierwszych uczniów z Ukrainy - mówi Małgorzata Zajączkowska, wiceburmistrz Wyśmierzyc.
Jest plan, żeby w szkole organizować dla małych uchodźców dodatkowe zajęcia z języka polskiego. na razie nauczyciele sobie radzą, niektórzy komunikują się po Ukraińsku.
Uchodźców przygarniają mieszkańcy gminy. Oddają im pokoje, czy domy. W tworzonej gminnej bazie jest informacja o możliwości zakwaterowania w sumie około 100 osób. - Tworzymy swoją bazę z danymi o miejscach. Zbieramy informacje o tych osobach, które już u nas zamieszkały, żeby organizować pomoc jak najbardziej skutecznie - wyjaśnia Małgorzata Zajączkowska. - W naszym ośrodku zdrowia w Wyśmierzycach jest zapewniona pomoc medyczna dla uchodźców.
Mieszkańcy ruszyli z pomocą
W Wyśmierzycach trwa też oczywiście zbiórka darów dla uchodźców. Punkt zbiórki jest w Klubie Seniora przy placu Wolności 11 w Wyśmierzycach. Można tam przychodzić codziennie od godziny 9.30 do 11 oraz od 15.30 do 17. Teraz najbardziej potrzebne są:
- ubranka dziecięce 0-12/18 miesięcy
- mleko modyfikowane dla dzieci (1,2,3)
- pampersy rozm (1,2,4)
- kołdry, poduszki
- pościel
- suszarka do suszenia prania
To, co przekażą mieszkańcy jest systematycznie wydawana uchodźcom. Dostają ubrania, środki higieniczne, leki, ale też żywność. Mieszkańcy gminy pokazali, że mają wielkie serca. Czasem potrzeba też wyposażenia mieszkań, ubrań, koców, pościeli. Uchodźcy przyjechali do Polski z walizką, a niektórzy nie mieli i tego. jechali z Kijowa, Charkowa, okolic Lwowa.
- Każdy apel spotyka się z odpowiedzią mieszkańców. Na prawdę to niezwykłe, jak ludzie chcą pomagać. Przynoszą to co jest potrzebne, to co mogą. Mieliśmy na przykład taką sytuację, że potrzebny był opał do domu, w którym zamieszkali uchodźcy. Po dwóch godzinach był już węgiel i drewno. Jeden z przedsiębiorców kupił pralkę, lodówkę, mikrofalówkę. Dostajemy dla naszych uchodźców jedzenie. Dzięki zaangażowaniu mieszkańców otrzymują pomoc - mówi Małgorzata Zajączkowska.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?