Kierowcy i piesi się skarżą, urzędnicy nie kiwną palcem (zdjęcia)

Do remontu także chodnik

W bardzo złym stanie jest też chodnik na pętli końcowej na Idalinie. Popękane płyty, wykruszone krawężniki, sprawiają, że mieszkańcy domagają się remontu. Niepełnosprawna Honorata Niewiadomska mówi, że na wózku inwalidzkim musi dojeżdżać na przystanek po jezdni, a jej brat dodaje, że jeśli przyjeżdża autobus, który nie jest wyposażony w specjalną rampę dla wózków, to bardzo ciężko jest wprowadzić wózek do pojazdu.
- Rozważamy wyremontowanie chodnika na pętli autobusowej na Idalinie - wszystko zależy od tego, czy znajdziemy na ten cel fundusze - odpowiada Dariusz Dębski.

Kiedy z Idalińskiej wyjeżdża kilka aut, to przez chwilę, blokują całe skrzyżowanie.
(fot. Tadeusz Klocek)

Kierowcy samochodów, a przede wszystkim autobusów skarżą się na organizację ruchu na skrzyżowaniu ulic Słowackiego i Idalińskiej.

O problemach poinformował nas Zdzisław Kwapiński, jeden z kierowców autobusów, który często jeździ na linii 2. Jego zdaniem, pokonanie tego skrzyżowania sprawia kierowcom autobusów linii 2 i 11 problemy. Pierwszym z nich jest skręt ze Słowackiego w Idalińską. - Skrzyżowanie zostało tak wyprofilowane, że jezdnia ulicy Idalińskiej jest węższa przy krzyżówce niż w innych miejscach, a łuk, który musimy pokonać bardzo ostry - tłumaczy kierowca.

AUTOBUSY SIĘ NIE MIESZCZĄ

Skręcające autobusy nie mieszczą się na swoim pasie, muszą wjeżdżać na ten dla jadących w przeciwnym kierunku. - W sytuacji, kiedy na Idalińskiej stoją na czerwonym świetle samochody czekające na skręt w Słowackiego, autobusy nie mieszczą się na skrzyżowaniu. Zdaniem Kwapińskiego rozwiązaniem mogłoby byc poszerzenie łuku albo chociaż cofnięcie o kilka metrów linii zatrzymania dla aut jadących w stronę Słowackiego (podobne rozwiązanie funkcjonuje na skrzyżowaniu ulic Sienkiewicza i 25 Czerwca).

BLOKUJĄ SKRZYŻOWANIE

Problem powstaje też, kiedy jedzie się w przeciwnym kierunku. Kiedy samochodom i autobusom zapala się zielone światło i mogą skręcić w lewo w Słowackiego, to na tej drugiej ulicy w tym samym momencie pali się zielone dla pieszych, a dla aut jest światło czerwone. - Jeśli z Idalińskiej wyjeżdża autobus i kilka samochodów, to blokowane jest całe skrzyżowanie. Część kierowców nie zdąża skręcić na zielonym świetle - mówi Zdzisław Kwapiński.

WAŻNY PŁYNNY RUCH

Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji mówi, że żadnych zmian na skrzyżowaniu nie będzie. Jego zdaniem, zostało wykonane zgodnie z projektem, a światła na tym skrzyżowaniu są skoordynowane z tymi na Malenickiej i dzięki temu w tym miejscu nie tworzą się już korki. - Zdajemy sobie sprawę, że wyjeżdżający z Idalińskiej muszą dłużej czekać na zielone światło, ale jest to ulica podporządkowana. Priorytetem jest płynny ruch na Słowackiego - wyjaśnia Dębski.