MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kłopot pasażerów w Radomiu: papierowy bilet znika, karty miejskiej brak

Marcin WALASIK [email protected]
- W sytuacji, gdy nie ma kiosku czy sklepu z biletami i nie dostaniemy ich u kierowcy, biletomaty są wybawieniem dla pasażerów. Szkoda, że nie ma ich w autobusach – mówi radomianin Jakub Bednarczyk.
- W sytuacji, gdy nie ma kiosku czy sklepu z biletami i nie dostaniemy ich u kierowcy, biletomaty są wybawieniem dla pasażerów. Szkoda, że nie ma ich w autobusach – mówi radomianin Jakub Bednarczyk. Marcin Walasik
- W autobusach powinny być automaty do sprzedaży biletów - przekonują radomianie.

Marek Ziółkowski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu:

- W autobusach nie zamierzamy instalować biletomatów, ale będą one przy wybranych przystankach. Złożyliśmy wniosek o dofinansowanie wprowadzenia karty miejskiej i przeszedł on pozytywnie ocenę formalną. Do końca marca będzie sprawdzany pod względem merytorycznym.

Jak sprzedają się elektroniczne bilety?

Jak sprzedają się elektroniczne bilety?

Przez pierwsze dziesięć dni funkcjonowania systemu Mobilet w Radomiu, pasażerowie komunikacji miejskiej zakupili ponad 200 biletów elektronicznych. Większość to bilety ulgowe, co świadczy o tym, że taka usługa przyjęła się głównie wśród ludzi młodych.

- W okresie od 14 do 23 lutego włącznie pasażerowie radomskiej komunikacji miejskiej kupili 211 biletów przez telefon komórkowy. Było w tym 137 biletów ulgowych i 74 normalne. Z naszej statystyki wynika, że łącznie mieliśmy 121 klientów. Oznacza to, że większość z nich przekonała się już do systemu Mobilet na tyle, że kupowali wirtualne bilety po dwa lub więcej razy - mówi Marek Ziółkowski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

W Radomiu jest wiele miejsc, gdzie ciężko dostać papierowe bilety komunikacji miejskiej. Problem ten dotyczy szczególnie dzielnic oddalonych od centrum. Z ulic znikają kioski, a na dodatek nie dostaniemy ich we wszystkich osiedlowych sklepach. Właściciele niektórych mówią wprost, że sprzedaż biletów to nieopłacalny interes.

Na dostępność papierowych biletów najbardziej narzekają osoby, które sporadycznie korzystają z autobusów, więc nie opłaca się im kupować biletów okresowych. Problem dotyczy też przyjezdnych.

CIĘŻKO KUPIĆ

U kierowcy autobusu bilety specjalne (droższe - ulgowy za 1,50 złotego i normalny za 3 złote) można kupić w soboty, niedziele i święta przez całą dobę, ale w dni powszednie dostaniemy je tylko w godzinach od 18 do 6.

- W wielu miastach kierowcy sprzedają bilety przez całą dobę i nie stanowi to żadnego problemu. W sytuacji, gdy w mieście znikają nierentowne kioski, powinno się jakoś ułatwić życie pasażerom - mówi pani Anna, mieszkanka Idalina.

Jej opinie podzielają też inni radomianie. Proponują rozwiązanie, które wprowadzono między innymi w Warszawie, Poznaniu czy Wrocławiu i ułatwia zakup biletów komunikacji miejskiej tam, gdzie nie ma kiosków lub gdy są one zamknięte.

POTRZEBNE BILETOMATY

Mowa o tak zwanych biletomatach, czyli elektronicznych automatach do sprzedaży biletów. Urządzenia tego typu znajdują się na ulicach, przy przystankach oraz są montowane w pojazdach komunikacji miejskiej.

- W sytuacji, gdy w pobliżu nie ma kiosku czy sklepu z biletami i nie dostaniemy ich u kierowcy, biletomaty są wybawieniem dla pasażerów. Co prawda od niedawna można płacić za przejazd autobusem przez telefon komórkowy, ale to usługa dla młodych ludzi, bo starsi nie potrafią wykonać takiej operacji - zauważa radomianin Jakub Bednarczyk.

Nasi rozmówcy przekonują, że automaty z biletami na pewno cieszyłyby się dużą popularnością. - Dziwię się, że w Radomiu nie ma ani jednego biletomatu. Czy miasto w ogóle zamierza wprowadzić takie rozwiązanie, żeby zachęcić ludzi do korzystania z komunikacji? - pyta Jakub Bednarczyk.
TYLKO NA PRZYSTANKACH

Biletów papierowych nie kupimy z automatów zamontowanych w autobusach, ale miasto zamierza ustawić je przy wybranych przystankach. Mają służyć zarówno doładowaniu karty miejskiej, jak i zakupom biletów papierowych.

- Argument, że starsi ludzie nie potrafią obsługiwać aplikacji Mobilet i lepsze byłyby dla nich biletomaty, nie do końca jest uzasadniony. Osoby starsze z reguły niechętnie podchodzą do wszelkich nowinek technicznych, więc obsługa biletomatów też mogłaby wielu z nich sprawiać problemy - mówi Marek Ziółkowski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

Jako przykład podaje Warszawę, gdzie podobno starsze osoby dość często proszą innych o pomoc w zakupie biletu w takim urządzeniu.

ZŁOŻYLI WNIOSEK

O elektronicznej karcie miejskiej mówi się w Radomiu od kilku lat. Niestety, tylko mówi, bo miasto tłumaczy się brakiem pieniędzy na ten cel. Kiedy więc jest szansa na to, że doczekamy się uruchomienia takiego systemu i na jakim etapie są związane z tym prace?

- Wniosek o dofinansowanie wprowadzenia karty miejskiej przeszedł już pozytywnie ocenę formalną, a do końca marca będzie sprawdzany pod względem merytorycznym. Z całego Mazowsza wpłynęło łącznie sześć wniosków na działanie 5.1 "Innowacje w komunikacji miejskiej" - informuje Marek Ziółkowski.

Dodaje, że na wprowadzenie karty (wraz z biletomatami i tablicami tak zwanej dynamicznej informacji pasażerskiej na przystankach) potrzeba aż około 9 milionów złotych brutto (z czego 85 procent może pokryć dofinansowanie zewnętrzne, a 15 procent zapłaci miasto).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie