Wyjazd z parkingu przy ulicy Bema jest niemal niemożliwy, więc widać, że właściciele niektórych aut zrezygnowali z jazdy nimi.
Wyjazd z parkingu przy ulicy Bema jest niemal niemożliwy, więc widać, że właściciele niektórych aut zrezygnowali z jazdy nimi.
Mieszkańcy Radomia wciąż zasypują nas meilami i zdjęciami zaśnieżonych dróg i chodników w mieście. Wciąż są duże problemy. Niestety większość interwencji dotyczy centrum miasta.
Do naszej redakcji dotarł jeden z niepokojących maili. Sprawa dotyczy nie odśnieżonego chodnika. Napisała do nas czytelniczka, która w czwartek na rogu ulic: 11 Listopada i Wojciechowskiego upadła.
Co trzeba podkreślić kobieta jest w 29 tygodniu ciąży.
- Przed oczami zobaczyłam tylko biały, a raczej już brązowy śnieg - pisze do nas pani Ola. - Dzięki naszym "zaradnym" władzom, najadłam się strachu o życie własnego dziecka, musiałam natychmiast udać się do lekarza i wydać tak ciężko zarobione pieniądze ponieważ USG robione od ręki jest płatne. Ale oczywiście władz naszego miasta nie interesują kobiety takie jak ja w zaawansowanej ciąży oraz ludzie starsi, których równowaga zachwiana jest już i tak przez wiek.
MUSZĄ ODKOPYWAĆ SWOJE AUTA
Do naszej redakcji dociera sporo maili od mieszkańców Osiedla XV-Lecia. Wielu z nich narzeka na nie odśnieżone osiedlowe uliczki i parkingi. Jedna z mieszkanek ulicy Bema przysłała nam zdjęcia zrobione o świcie i po południu.
- Wstaję godzinę wcześniej, żeby pomóc mężowi odkopać samochód - pisze nasza czytelniczka.
JAK SIE CHCE, TO MOŻNA...
Ale okazuje się, że nie wszędzie jest tak źle. Odezwał się do nas także pan Maciej. Przesłał nam zdjęcie odśnieżanego parkingu na radomskim osiedlu Południe.
- To, to ja rozumiem - pisze pan Maciej. - Zresztą dwa-trzy dni wcześniej także jeździł obok mojego bloku i odśnieżał. Tym razem spółdzielnia wcześniej wywiesiła ogłoszenie, by nie zostawiać w czwartek w godzinach od 8 do 12 samochodów na parkingu. I w ten sposób bardzo szybko odśnieżony został cały parking. Jak się chce, to można.
SAMI CHWYĆMY ZA ŁOPATY
Wśród głosów, które pojawiły się na temat trudnej sytuacji w mieście, spowodowanej zalegającym śniegiem, otrzymaliśmy także taki, który wzywa mieszkańców bloków czy kamienic do tego, aby sami chwycili za łopaty. Dlaczego?
- Zawsze o nie odśnieżonych uliczkach i chodnikach lamentują mieszkańcy budynków wielorodzinnych, a właściciele domów jednorodzinnych muszą sami dbać o to, żeby chodniki i dojazd do ich posesji były odśnieżone, bo inaczej nie dostaną się do swoich domów.
Nasz czytelnik dodaje, że właścicieli prywatnych zmusza także prawo do odśnieżania.
- Mianowicie polskie prawo idiotycznie stanowi, że właściciele nieruchomości, które przylegają do pasa drogi publicznej są zobowiązani do jej zimowego utrzymania - pisze radomianin i dodaje, że nikt na świecie nie może zmusić nikogo do nieodpłatnego świadczenia usług na rzecz innej osoby nawet przepisem prawnym, bo jest to jawna niesprawiedliwość społeczna.
Nasz czytelnik dodaje, że wszyscy płacą jednakowe podatki państwu, więc wszyscy powinni otrzymać od niego takie same świadczenia.
- Dlaczego więc jednych przepisem prawnym zmusza się do rzeczy, którą inni otrzymują za darmo - zastaniawi się nasz czytelnik/. - Moi drodzy mieszkańcy bloków i kamienic chcecie mieć odśnieżone chodniki i uliczki, to łapcie się za łopaty dla pożytku własnego, współmieszkańców i dla zdrowia. Oczywiście to utopia! Nawet, gdyby część chciała to zrobić, to zawsze znajdzie się prawdziwy Polak, który stwierdzi: "To nie mój obowiązek".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
