Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny nieudany mecz Hydrotrucku. Tym razem przespany początek w Gdyni

Sylwester Szymczak
Sylwester Szymczak
Griffin i Ostojić
Griffin i Ostojić archiwum
Koszykarze Asseco Arki Gdynia pokonali Hydrotruck Radom w meczu Energa Basket Ligi. Sytuacja radomskiej drużyny mocno się skomplikowała.

Asseco Arka Gdynia - Hydrotruck Radom 76:70 (14:6, 21:25, 23:17, 18:22)

Arka: Wołoszyn 17 (3), Żołnierewicz 14 (1), Witliński 11, Kaszowski 8 (2), Malczyk 9 (2), Hrycaniuk 7, Czerlonko 6, Wadowski 4, Kowalczyk 0.
Hydrotruck: Hinds 19 (1), Zegzuła 11 (3), Griffin 11 (3), Prahl 10, Ostojić 9 (1), Piechowicz 6 (2), Stumbris 4 (1), Wall 0.

To było bardzo wazne spotkanie dla ekipy z Radomia. Po wygranych w ostatnich dniach Polpharmy i MKS Dąbrowa, dwóch najsłabszych drużyn przewaga radomian nad strefą spadkową stopniała.
Źle to spotkanie zaczęła drużyna z Radomia. Dwie straty, nieskuteczne akcje rzuty z dystansu i ponad pięć minut bez punktu. Arka prowadziła 10:0. Dopiero w szóstej minucie Ostojić trafił spod kosza pierwsze punkty. Na siedem prób z dystansu, żadna w wykonaniu gości nie była skuteczna..
Druga kwarta też zaczęła się słabo dla radomskiej ekipy. Hydrotruck grał nerwowo, jakby sparaliżowany. W końcu zespół sie odblokował i zaczął trafiać "trójki". Gryffin, Zegzuła, Piechowicz trafiali z dystansu i na niespełna cztery minuty pred przerwą było już tylko 27:24. W sumie Griffin w tej kwarcie trzykrotnie trafił za trzy punkty. Arka prowadziła już tylko 31:29. Ostatecznie gospodarze z czteropunktową przewagą schodzili na przerwę.

Niestety po zmianie stron znowu Hydrotruck źle wszedł w mecz i Arka szybko wypracowała sobie przewagę 10 punktów. Przy stanie 50:39 trener Robert Witka musiał wziąć czas, bo rywal uciekał. Szkoda kilku błędów i niecelnych rzutów, bo ostatnią kwartę Hydrotruck zaczynał ze stratą 10 punktów do gospodarzy. Poderwał się nasz zespół i niespełna sześć minut przed końcem było już 65:60. Stumbris co prawda trafił z dystansu, ale potem kolejnych trzech akcji nie udało się zakończyć skutecznie. Z kolei Bartłomiej Wołoszyn trafił "trójkę" i ponownie Arka uciekła na 10 punktów. Nasz zespół grał falami, po dobrych fragmentach, gdy gonił przeciwnika, przychodziły słabsze i goście odjeżdżali. Była jeszcze nadzieja przy stanie 74:68, na 1,5 minuty przed końcem, ale bład kozłowania popełnił Jabarie Hinds i było praktycznie po meczu.

Po porażce sytuacja naszej drużyny w tabeli nie jest wesoła. Hydrotruck ma 19 punktów zajmuje przedostatnia lokatę w tabeli i wyprzedza o jedno oczko Polpharmę, która właśnie się przebudziła i potrafiła ograć Anwil Włocławek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie