Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolizje są, ale zmian nie będzie. Drogowcy nie dbają o bezpieczeństwo?

Tomasz DYBALSKI, [email protected]
– Gdyby samochody jechały wolniej, kierowcy mogliby zdążyć zahamować, aby uniknąć kolizji – wyjaśnia Jan Zgoda.
– Gdyby samochody jechały wolniej, kierowcy mogliby zdążyć zahamować, aby uniknąć kolizji – wyjaśnia Jan Zgoda. Szymon Wykrota
Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji odrzucił wniosek radomianina, który prosił o zmiany poprawiające bezpieczeństwo.

NASZ KOMENTARZ

Marek Ziółkowski z Miejskiego Zarządu Dróg i komunikacji twierdzi, że jednym z kryteriów wprowadzania ograniczeń parkowania na ulicach, jest zagrożenie bezpieczeństwa. To kryterium dobre i logiczne. Jeśli, dzięki temu, że samochód będzie jechał wolniej i nie będzie parkował, poprawi się bezpieczeństwo, to należy takie znaki stawiać.
Pytanie pozostaje jedno: czym dla drogowców jest zagrożenie bezpieczeństwa. Wydaje mi się (chyba logicznie), że gdy na jakiejś drodze często dochodzi do kolizji, to bezpiecznie tam nie jest.
Jeśli MZDiK będzie trzymał się swojej standardowej procedury, to zakazu parkowania na Batorego doczekamy się mniej więcej za trzy lata.
Tomasz Dybalski

Marek Ziółkowski z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji:

Marek Ziółkowski z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji:

Dział Inżynierii Ruchu nie mógł pozytywnie ustosunkować się do wniosku mieszkańca ulicy Batorego. Chciał on zakazu zatrzymywania się tylko w rejonie swojej bramy, a tymczasem bram na tym odcinku jest kilkanaście. Wychodząc z tego założenia, musielibyśmy zakazać zatrzymywania się na całej ulicy Batorego, ale wtedy wszyscy mieszkańcy nie mieliby gdzie stawiać aut.

Na wąskiej ulicy Batorego często dochodzi do kolizji. Mieszkańcy zaproponowali zmiany, które poprawiłyby bezpieczeństwo na tej drodze. Drogowcy, powołując się na przepisy, wszystkie propozycje odrzucili.

O sytuacji na ulicy Batorego pisaliśmy w ubiegłym miesiącu. W okolicy wyjazdu z garaży często dochodzi tam do kolizji.

Są to zazwyczaj zdarzenia drobne, ale mieszkańców, którzy w garażach trzymają swoje samochody, irytują. Ze względu na parkujące obok wyjazdu samochody, widoczność dla włączających się do ruchu jest mocno ograniczona.

NIECH JADĄ WOLNIEJ

Z prośbą o interwencję zwrócił się do naszej redakcji jeden z nich, Jan Zgoda. Wysłał również wniosek do Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. Chciał wprowadzenia zakazu parkowania na odcinku około 30 metrów tak, aby widoczność się poprawiła i ograniczenia prędkości.

- Gdyby samochody jechały wolniej, kierowcy mogliby zdążyć zahamować, aby uniknąć kolizji - wyjaśnia Jan Zgoda.

STRAŻNICY CZEKAJĄ NA ZNAK

MZDiK zmian jednak odmówił. W lakonicznej odpowiedzi znajdziemy informację, że na ulicy Batorego obowiązuje ustawa Prawo o Ruchu Drogowym, a jeśli ktoś prawo łamie, trzeba wzywać policję lub Straż Miejską.

- Przecież my nic nie możemy tam zrobić - denerwuje się Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej. - Samochody w tym miejscu ograniczają widoczność, ale stoją zgodnie z prawem. Właśnie dlatego potrzebny jest tam znak zakazujący parkowania - wyjaśnia Stępień.

SĄ KOLIZJE, ALE JEST BEZPIECZNIE

Marek Ziółkowski z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji także tłumaczy odmowę przepisami. - Ustawa wskazuje miejsca, gdzie powinny być stawiane znaki B-36 (zakaz zatrzymywania się). Przede wszystkim powinny to być te odcinki drogi, gdzie nawet czasowe unieruchomienie pojazdu może spowodować pogorszenie płynności ruchu, zmniejszenie przepustowości i wzrost zagrożenia bezpieczeństwa ruchu.

Choć, przez stojące samochody zasłaniające widok, na Batorego dochodzi do kolizji, to zdaniem Ziółkowskiego ulica tych kryteriów nie spełnia.

Jak mówi Marek Ziółkowski, znaki zakazujące parkowania powinny być ustawiane tylko na głównych drogach o dużym natężeniu ruchu.

Ziółkowski nie odniósł się do propozycji wprowadzenia ograniczenia prędkości na ulicy Batorego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie