Koncert charytatywny dla Nikosia Jurkowskiego z Radomia. Pieniądze zostaną przeznaczone na leczenie chłopca. Zobacz zdjęcia

W środę o godzinie 16.00, do hali MOSIR przy ulicy Narutowicza 9 w Radomiu przyszli mieszkańcy, którzy zdecydowali się pomóc choremu Nikosiowi. Wejściówki na koncert stanowiły dobrowolną cegiełkę, a ta zasili konto, z którego opłacone mają być koszty leczenia Nikosia.

Pierwszym zespołem, który wystąpił na koncercie, była grupa Magnum, Potem grały inne kapele discopolo: Daniel Dąbrowski 2night, Kacper Szubiński, Golden Eye, Candy, Explozja, a także Jagoda i Brylant. Przygotowano także kącik zabaw.

Nikodem Jurkowski ma niespełna 10 lat (30 kwietnia ma urodziny) i pochodzi z Radomia, gdzie mieszka wraz z rodzicami i starszym bratem. Cierpi na złośliwy nowotwór. Szansą dla niego jest niezwykle kosztowne leczenie w USA, jego koszt to aż cztery miliony złotych. Pomaga mnóstwo osób w różny sposób.

Historię Nikodema z Radomia można poznać na stronie internetowej siepomaga.pl, gdzie trwa zbiórka pieniędzy. Tam bezpośrednio możemy wpłacić pieniądze na leczenie dziewięciolatka.

Uruchomiono również różne licytacje na grupie na Facebook'u „Zaczytani dla Nikodema" oraz „Cała Polska licytuje dla Nikodema".

- W lipcu ubiegłego roku chłopiec trafił na badanie USG. Wynik badania nas wszystkich zaskoczył - stwierdzono obecność guza i powiększonych okolicznych węzłów chłonnych. Biopsja dostarczyła jeszcze bardziej niepokojących wieści - nowotwór złośliwy IV stopnia z przerzutami do węzłów chłonnych i szpiku. Neuroblastoma 4 stopnia (nerwiak zarodkowy) - diagnoza ta zmieniła nasze życie o 180 stopni... Wówczas wszystkie nasze siły i pieniądze poświęciliśmy na moje leczenie - czytamy na siepomaga.pl.

Okazało się, że za oceanem, w szpitalu Memorial Sloan Kettering International Center w Nowym Jorku, gdzie prowadzone są właśnie badania kliniczne nad eksperymentalną szczepionką przeciwnowotworową. Antyciała GD2 wypłukują się z organizmu po kilku miesiącach. Szczepionka ma pobudzić organizm do wytwarzania przeciwciał już do końca życia. Koszty są ogromne. Niestety koszt całego leczenia jest ogromny i sięga kwoty 4 milionów złotych.

- Dziś Nikodem nie przypomina chłopca walczącego z falami na nadbałtyckiej plaży. Jest cieniem siebie… Schudł 10 kg, jest wciąż zmęczony, nie ma sił… Wciąż pyta, ile to jeszcze potrwa, kiedy wróci do domu… Nie umiemy na to odpowiedzieć. Staramy się, by myślał o czymś innym, ale to trudne, gdy dzieciństwo upływa w szpitalnych salach…Prosimy, pomóżcie uratować życie naszego synka! - piszą rodzice Nikodema.