Konwencja Prawa i Sprawiedliwości "Polski Ład dla rolnictwa" odbyła się w Przysusze. Jarosław Kaczyński zapowiada duże zmiany

Po raz kolejny w Przysusze, tym razem w sobotę 9 października, odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości. Ugrupowanie rządzące przedstawiło Polski Ład - program dla rolnictwa. W Przysusze zjawili się najważniejsi ludzie w państwie z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim, premierem rządu Mateuszem Morawieckim, czy ministrem rolnictwa Grzegorzem Pudą.

Prezes Jarosław Kaczyński w swoim wystąpieniu zauważył, że polityka prowadzona przez Zjednoczoną Prawicę przynosi efekty. Jednak polskiej wsi potrzebny jest Polski Ład, by możliwe było zniwelowanie różnic między wsią a miastem.

- Polska jest jedna, jeden jest naród Polski. Ten naród może żyć w jedności tylko wtedy, kiedy fundamentem tej jedności będzie równość w sferze materialnej, ale także równość szans – mówił wicepremier Jarosław Kaczyński.

Jedną ze zmian będzie reforma emerytur rolniczych. Już od 2022 rolnik sam zadecyduje, kiedy będzie chciał zakończyć pracę w swoim gospodarstwie. Przejście na emeryturę nie będzie oznaczało konieczności pozbycia się ojcowizny.

Wicepremier mówił także o budowie centrów przechowalniczych, które będą pomagać rolnikom w handlu. Polski Ład ma ułatwić rolnikowi handel produktami. Teraz bardzo wiele swoich produktów będzie mógł sprzedawać bezpośrednio – do 100 tysięcy złotych rocznie bez podatku.

- W gminach, będzie obowiązek stworzenia odpowiednich targowisk, także w większych miastach – zapowiedział Jarosław Kaczyński.
Jak zauważyli autorzy Polskiego Ładu, klęski żywiołowe to największe zagrożenie dla opłacalności produkcji rolnej. Dlatego każdy rolnik będzie mógł skorzystać z nowego systemu ubezpieczeń upraw. Gospodarstwa posiadające ubezpieczenie uzyskają gwarancję dopłaty 65 procent do składki ubezpieczeniowej. Dodatkowo, stworzony zostanie Fundusz Gwarancji w Rolnictwie, który zapewni stałe źródło finansowania wypłat pomocy za poniesione straty.

- To będzie stały mechanizm, który będzie osłaniał produkcję rolną – podkreślił wicepremier rządu.

Ponadto polscy rolnicy przez długi czas konkurowali w Unii Europejskiej na nierównych zasadach. Teraz gospodarstwa o powierzchni do 50 hektarów otrzymają dodatek, który pozwoli zwiększyć dopłatę do hektara tak, by wynosiła ona więcej niż średnia unijna. Polski Ład jest spełnieniem tej obietnicy, bo zdecydowana większość polskich gospodarstw będzie korzystała z dopłat na poziomie powyżej średniej UE. Dopłaty do produkcji będą wyrównane w stosunku do przeciętnej europejskiej, a niektóre dopłaty będą nawet wyższe.

- Dla tych, którzy będą korzystać z dopłat zapewniających dobrostan zwierząt, dopłaty będą znacznie wyższe. Będą oni dostawać ponad 300 euro na hektar – wyliczał Jarosław Kaczyński.

Inny punkt programu PiS przedstawiony w Przysusze, to wprowadzenie zmian w emeryturach rolniczych. Do tej pory – jak zauważył lider PiS – aby dostać emeryturę, trzeba było zdać gospodarstwo. Teraz takiej potrzeby nie będzie.

- Żaden przeciwnik, sam diabeł nas nie zatrzyma, w walce o to, byśmy to posłannictwo zrealizowali - zakończył Jarosław Kaczyński.

- Być polskim patriotą, to być wiernym ojcowiźnie i być wiernym polskiemu rolnictwu. Polska wieś zawsze była wierna Polsce, jednak Polska nie zawsze była wierna polskiej wsi, wobec której ma dług wdzięczności. Niestety, w liberalnej III RP wobec wsi zastosowano brutalne metody gospodarcze i społeczne. Ta mroczna przeszłość musi odejść na zawsze. Mieszkańcy wsi to prawie połowa Polaków – jednak przy Okrągłym Stole po 89’ zabrakło ich reprezentantów. Liberałowie przez 25 lat traktowali wieś jak piąte koło u wozu. Najwyższy czas, żeby dać tym terenom szanse i perspektywy normalnego rozwoju. Trzeba przypomnieć to mieszkańcom miast i partiom politycznym, którym bliżej jest do Berlina i Brukseli niż do Przysuchy czy Gielniowa. Jeśli ktoś nie szanuje polskiej wsi, to nie ma też szacunku dla Konstytucji i polskiej suwerenności. W gminie Rąbino przez 30 lat nie było inwestycji. Zdążyliśmy w tym czasie wejść do NATO, UE czy budować galerie handlowe - mówił premier Mateusz Morawiecki.