Po środowym spotkaniu juniorów Radomiaka Radom i Korony Kielce, Marek W., kierownik drużyny gospodarzy, został zatrzymany przez policję.
Paweł Pskit, sędzia piłkarski z Łodzi, który w środę w prowadził w Radomiu mecz Radomiaka i juniorów Korony Kielce jeszcze przed meczem zgłosił policji, że gospodarze próbowali wręczać mu łapówkę w wysokości 1500 złotych. Zatrzymano kierownika zespołu z Radomia.
- Jestem zaskoczony, że w ogóle spotkałem się z taką sytuacją i zaszokowany tym bardziej, że miało to miejsce przed meczem na poziomie rozgrywek młodzieżowych - powiedział w siedzibie PZPN sędzia Paweł Pskit.
Komunikat o próbie przekupstwa wypłynął w czwartkowy wieczór z Polskiego Związku Piłki Nożnej. Wczoraj arbiter nie chciał mówić o szczegółach tego zajścia.
- Wszystko, co miałem do powiedzenia powiedziałem w PZPN oraz na policji. Wiem, że komisja dyscyplinarna wszczęła dochodzenie w tej sprawie i na razie zabroniono mi mówić o tym zdarzeniu - powiedział nam Pskit.
POLICJA W PRZERWIE
Według sędziego, jeszcze przed meczem Marek W, kierownik radomskiej drużyny, miał proponować mu 1500 złotych w zamian za przychylność w stosunku do gospodarzy. Sędzia z Łodzi nie przyjął pieniędzy i natychmiast powiadomił policję.
W przerwie spotkania kierownik miał wizytę policjantów, którzy jednak pozwolili mu zostać na drugą połowę. Został zatrzymany po zakończeniu zawodów.
W piątek Prokuratura Rejonowa Radom-Wschód wszczęła śledztwo i postawiła Markowi W. zarzut próby skorumpowania arbitra głównego.
- W czasie przesłuchania zatrzymany nie przyznał się do winy - powiedział nam Robert Czerwiński, szef Prokuratury Rejonowej Radom-Wschód.
Zastosowany został w stosunku do Marka W. środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego - co pewien czas musi meldować się w komisariacie policji. Za próbę korupcji grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
TEN SĘDZIA NIE BIERZE
Co ciekawe, to już trzecia próba skorumpowania sędziego Pskita, poprzednie dwie również były nieudane. O poprzednich sędzia opowiedział we wrocławskiej prokuraturze przy okazji jednego z pobocznych wątków śledztwa w sprawie korupcji w... Koronie Kielce.
Wyszło wtedy na jaw, że próbowano mu wręczyć łapówkę przed meczem Unii Janikowo z Mieszkiem Gniezno, a także przed jednym z pojedynków Omegi Kleszczów.
Przypomnijmy, że stawką środowego meczu w Radomiu był awans do finałów mistrzostw Polski. Radomiak zremisował z Koroną 1:1. Ponieważ w pierwszym meczu było 2:0 dla kielczan, to właśnie oni awansowali do grona najlepszych czterech drużyn w Polsce.
Co mówi o poziomie sędziowania trener młodej Korony? Jakie mogą być konsekwencje tego faktu dla klubu? Co na to władze Radomiaka? - czytaj w sobotę w "Echu Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?