Koszykarze Hydrotrucku Radom wygrali z outsiderem, Sokołem Międzychód. Zobacz zdjęcia

Hydrotruck Radom - Sokół Międzychód 88:73 (29:25, 21:25, 18:11, 20:12)

Hydrotruck: Williams 22 (3), Zalewski 19 (2), Cichociński 12, Szymański 10 (1), Krzych 8 (2), Wall 7 (1), Formella 6, Sadowski 4, Sowa 0.
Sokół: Smarzy 17 (3), Szymczak 16 (2), Lynch 16 (2), Żeleźniak 8 (1), Małachowski 7 (1), Lewis 5, Kunc 3 (1), Lewandowski 1, Sobkowiak 0.

Hydrotruck przed tym meczem miał sporo problemów kadrowych. Wirus, grypa jelitowa kompletnie rozebrały drużynę. Na treningach było po pięciu graczy. Nic więc dziwnego, że w sobotę część zawodników do meczu podeszła mocno osłabiona. Co nie zmienia faktu, że gospodarze byli faworytem meczu. Sokół przed tygodniem pokonał Żaka Koszalin i była to pierwsza i jedyna wygrana w rozgrywkach.

Początek meczu był obiecujący, bo gospodarze prowadzili 8:3, ale rywale potrafili celnie trafiać z dystansu i zdobyli 11 punktów z rzędu (8:14). Końcówka pierwszej partii należała do Radomia i Hydrotruck wygrał kwartę 29:25.

Wydawało się, że podopieczni trenera Roberta Witki złapali dobry rytm, ale stracili przewagę w drugiej kwarcie i Sokół ponownie wyszedł na prowadzenie. Pojedynek zrobił się wyrównany. W efekcie po dwóch kwartach na przerwę koszykarze schodzili przy remisie 50:50.

Pierwsze minuty drugiej połowy toczyły się tak jak chcieli gospodarze. Punktowali Ciechociński, Williams i Zalewski i szybko zrobiło się 61:51. To były bardzo dobre minuty naszej drużyny. Ostatnią część spotkania Hydrotruck zaczynał z przewagą siedmiu punktów i w kilku dogodnych akcjach nie trafił do kosza i zrobiło się 72:69 na siedem minut przed końcem. Świetne minuty w Hydrotrucku zagrał w tym ważnym momencie Darren Williams i na dwie minuty przed końcem było już 88:73.

Zobacz też zdjęcia z trybun:

Nie powinniśmy tego meczu grać. Przywieźliśmy grypę, jelitówkę, leżeliśmy w łóżkach. Musieliśmy forsować siły, aby wytrzymać 40 minut. Trzeba pochwalić drużynę Sokoła, bo nawet z naszą obroną trafiali rzuty. W drugiej nie dawaliśmy im trafiać spod kosza i w kontekście całego tygodnia ta wygrana bardzo nas cieszy

- Robert Witka, trener Hydrotrucku.

Dzięki wygranej Hydrotruck ma bilans 7 - 5. Za tydzień, 2 grudnia zagra na wyjeździe z Decką Pelplin.