Rosasport Radom - Białoruś U 20 78:61 (18:16, 18:10, 24:16, 18:20).
Rosasport: Nikiel 15, Donigiewicz 7, Kardaś 1, Wiekiera 1, Garbacz 0 oraz Wróbel 15, Michałek 12, Zalewski 7, Sosnowik 7, Kapturski 6, Muszyński 3, Podkowiński 2, Maj 2.
Było to drugie spotkanie radomskich koszykarzy w ramach 51 Międzynarodowego Turnieju "Mazovia Cup", który rozgrywany jest w Pruszkowie. To była znacznie łatwiejsza przeprawa niż poniedziałkowy mecz z kadrą Polski do lat 20. Przypomnijmy, że tamto spotkanie "Rosa" wygrała 77:71.
MŁODZIEŻ NIE ZAWIODŁA
Trener Piotr Ignatowicz podobnie jak w potyczce z biało-czerwonymi, wystawił na parkiet dość eksperymentalny skład. Znacznie więcej czasu na parkiecie spędzali zawodnicy, którzy dotąd mniej grali w lidze. Wygrana bardzo odmłodzonym składem smakuje jeszcze lepiej.
Jedynie pierwsza kwarta spotkania byłą wyrównana. Tuż przed przerwą radomianie wypracowali sobie dziesięciopunktową przewagę. W trzeciej kwarcie "Rosa" grała jeszcze lepiej i już wiadomo było, że nie przegra tego meczu.
Dobre spotkanie rozegrała radomska młodzież z Konradem Michałekim, Karolem Muszyńskim i Jakubem Garbaczem na czele.
CZAS NA ZNICZ
W środę o godzinie 13 radomianie zagrają z gospodarzami turnieju, pierwszoligowym Zniczem. Będzie to już ostatni mecz tego turnieju. Przypomnijmy, że oba zespoły już 6 stycznia w Radomiu zagrają o awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. W tym spotkaniu również należy się spodziewać zmienników na parkiecie. Wszak "Rosa" nie zamierza odkrywać wszystkich kart przed ważnym rywalem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?