MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Rosy na medale poczekają do środy (wideo, zdjęcia)

/SzS/
W rewanżowym meczu o trzecie miejsce w koszykarskiej Tauron Basket Lidze, Rosa Radom przegrała z Treflem Sopot. Ostatni, decydujący mecz odbędzie się w środę w Sopocie.
ROSA Radom - Trefl Sopot

ROSA Radom - Trefl Sopot

Rosa Radom - Trefl Sopot 60:73 (12:27, 17:18, 18:11, 13:14).

Rosa: Kardaś 8 (2), Witka 2, Łączyński 12, Lucious 11 (1), Zalewski 2, Majewski 5 (1), Dłoniak 10, Adams 10.
Trefl: Roszyk 0, Leończyk 8, Stefański 2, Brembly 5 (1), Majstrović 13 (2), Vasiliauskas 4 (1), Waczyński 18 (4), Michalak 6, Gadri Nicholson 11, Buterlevicius 0, Jeter 6 (1).
Rosa przystępowała do meczu pełna optymizmu. Po czwartkowym niespodziewanym zwycięstwie, naszą drużynę dzielił tylko krok od brązowego medalu. Bez względu na wynik, wiadomo było, że Rosa Radom po fantastycznym sezonie przejdzie do historii.

ZATŁOCZONA HALA
Dla każdego radomianina, sportowego kibica, ten mecz był wyjątkowy. Już od południa pod halą MOSiR kłębiły się garstki kibiców, którzy czekali na otwarcie kas. Radomska hala jest bardzo mała i już wiadomo było, że w niedzielę przed samym meczem biletów będzie bardzo mało. Godzinę przed meczem brakowało też miejsc do parkowania wokół hali. Na miejsce dotarła też około kilkunastoosobowa grupa kibiców z Sopotu.
Rosa tak jak w czwartkowym meczu, nie mogła wystąpić w najmocniejszym zestawieniu. Kontuzjowani są Hubert Radke, Damian Jeszke i Kirk Archibeque. Brakowało zwłaszcza tego ostatniego, który zaliczył w Rosie bardzo udany sezon i wielokrotnie pomógł drużynie w zwycięstwie.
Na trybunach pojawił się prezes Polskiej Ligi Koszykówki, Jacek Jankowski. Byli też przedstawiciele władz miasta, parlamentarzyści.
ŹLE ZACZĘLI
Mecz rozpoczął się od trójki Adama Waczyńskiego. Za chwilę z półdystansu odpowiedział Kamil Łączyński. Po pięciu minutach goście prowadzili 9:4, a chwilę później po szalonych "trójkach" gości było już 18:6. Źle w ten mecz wszedł rozgrywający Korie Lucious, który dwukrotnie nieskutecznie przeprowadził akcje i zaliczył ważne straty. Trefl kontrował i zdobywał kolejne punkty. Tymczasem Rosa w pierwszej kwarcie grała tak, jakby w takim zestawieniu spotkała się ze sobą po raz pierwszy. Przegrywali już 6:24. Tą kwartę nasz zespół zagrał na bardzo niskiej zaledwie 30-procentowej skuteczności. Tymczasem goście z gry mieli 58-procentową skuteczność rzutu.
PRÓBOWALI WALCZYĆ
Gospodarze po fatalnym początku nie poddali się i dobrze rozpoczęli drugą kwartę. Punkty zdobyli Piotr Kardaś oraz Korie Lucious, dzięki czemu strata do Trefla zaczęła topnieć. Cały czas jednak strata Rosy oscylowała wokół 12-15 punktów straty.
"Walczysz Rosa, walczyć!" - śpiewali fani. Mimo starań, gospodarze schodzili na przerwę tracą do rywala aż 16 punktów.
ZA DUŻO BŁĘDÓW
Na trzecią kwartę radomianie wyszli z zamiarem odrabiania strat. Chwilę po rozpoczęciu, niesportowym przewinieniem ukarany został Saurunas Vasiliaskas, ale Rosa nie potrafiła wykorzystać ani osobistych, ani rzutów z akcji.
Mnóstwo strat, niedokładności, fatalny brak skuteczności, sprawił, że w 26 minucie meczu sopocianie mieli już 19 punktów więcej niż gospodarze. Rosa jeszcze raz poderwała się do odrabiania strat i zmniejszyli straty do 12 punktów przed ostatnią kwartą.
ODROBILI LEKCJE
Widać było, że gracze Trefla wyciągnęli wnioski z czwartkowej porażki. Dokładnie przeanalizowali swoje błędy, wyciągnęli wnioski i zagrali znacznie lepiej. Kompletnie wyłączyli z gry najskuteczniejszych w zespole Rosy, Roberta Witkę i Łukasza Majewskiego.
Ostatni, trzeci mecz o brązowe medale rozegrany zostanie w środę w Sopocie. Trzeba wierzyć, że nasza drużyna podniesie się i ponownie sprawi niespodziankę i wygra w Sopocie. Na pożegnanie, kibice zaśpiewali swojej drużynie: Rosa, dzięki za walkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie