Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka. Hydrotruck przegrał ze Startem Lublin (DUŻO ZDJĘĆ)

Sylwester Szymczak
Sylwester Szymczak
Fragment meczu Hydrotruck - Pszczółka Start
Fragment meczu Hydrotruck - Pszczółka Start Sylwester Szymczak
W środowy wieczór rozegrano mecz Energa Basket Ligi, w którym Hydrotruck Radom zmierzył się z Pszczółką Startem Lublin. Nieznacznie to goście z Lublina okazali się zespołem lepszym.

Hydrotruck Radom - Pszczółki Start Lublin 65:76 (19:17, 15:25, 21:20, 10:14)
HydroTruck: Neal 21 (1), Griffin 15 (1), Zegzuła 10 (2), Ostojić 7, Prahl 5 oraz Piechowicz 6, Wall 1.
Start: Borowski 17 (1), Laksa 17 (2), Szymański 7, Dorsey-Walker 6 (2), Łączyński 3 (1) oraz Dziemba 15 (2), Sharma 7, Moore 4, Jeszke 0, Medford 0.

Start z Lublina to obecnie jedna z najlepszych drużyn w kraju, która powinna bić się o najwyższe cele. Jednak Hydrotruck nie przestraszył się rywala i od poczatku próbował nawiązać równorzędną walkę. Goście zaczęli od prowadzenia 7:2, ale już chwilę później ich przewaga stopniała do trzech oczek. Lublinianie sporo uwagi poświęcili na pilnowanie Nica Neala, radomskiego zawodnika, który w niedzielę zdobył aż 34 punkty w meczu z Toruniem.
Pod koniec pierwszej kwarty Hydrotruck pierwszy raz wyszedł na prowadzenie 17:16.
Drugą kwartę celną trójką zaczął Filip Zegzuła (22:17). W 15 minucie ponownie był remis, a chwilę później goście odskoczyli na 31:35. Lublinianie na przerwę schodzili z przewagą ośmiu punktów.

Od poczatku trzeciej kwarty, goście celnymi trójkami wybijali z rytmu graczy Hydrotrucku. Po 23 minutach było 37:49. Ważne trafienie z dystansu zaliczył Nick Neal. Marcin Piechowicz wykorzystał trzy osobiste i było już 45:49. Za moment strata do przyjezdnych wynosiła już tylko dwa oczka. Niestety końcówka kwarty to znów lepsza skuteczność graczy z Lublina, którzy czwartą kwartę rozpoczynali z przewagą siedmiu punktów. Na chwilę stopniała do trzech, ale gracze Startu bronili bardzo dobrze, zawodnicy z Radomia mieli problemy, aby wypracować sobie pozycje rzutowe. Hydrotruck walczył do samego końca, ale rywal nieznacznie okazał się lepszy.
Warto jeszcze dodać, że w ekipie z Lublina zagrało dwóch zawodników Rosy Radom - Kamil Łączyński i Damian Jeszke.
W następnym meczu, 7 października, koszykarze Hydrotrucku zagrają w Radomiu z Enea Astorią Bydgoszcz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie