MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kozienice. Długa dyskusja na sesji przez... klimatyzację

Mariusz Basaj
Winnemu całego zamieszania była klimatyzacja serwerowni urzędu. Ilustracja przykładowa.
Winnemu całego zamieszania była klimatyzacja serwerowni urzędu. Ilustracja przykładowa. wikipedia
Kilkadziesiąt minut trwały poniedziałkowe obrady podczas Nadzwyczajnej Sesji Rady Miejskiej w Kozienicach. Powód do zwołania sesji był dość prozaiczny - awaria klimatyzacji w serwerowni urzędu. Konieczny zakup sprzętu o wartości kilku tysięcy złotych wydaje się być błahostką przy budżecie rzędu 170 milionów złotych, ale co niektórym i tak puściły nerwy.

W dużym skrócie: klimatyzacja pomieszczenia serwerowni w Urzędzie Miejskim uległa awarii, a sprzęt komputerowy wydziela ciepło do tego stopnia, że bez odpowiedniego chłodzenia mógłby ulec zniszczeniu. Poprzednie urządzenia chłodnicze pracowały przez 11 lat, te aktualne zakupiono w 2013 roku. W kwietniu bieżącego roku przeszły remont, ale niespodziewanie i tak odmówiły posługi.

Do czasu naprawy zamontowano klimatyzatory przenośne, ale te mają zbyt małą moc, dlatego konieczny jest zakup nowego klimatyzatora. Ten, wraz z naprawionym dotychczasowym urządzeniem, będzie tworzył sprzężony system i uzupełniał go w razie awarii.

Na zakup sprzętu radni przeznaczyli w poniedziałek 8 tys. zł, tym samym rezygnując na razie z zakupu odśnieżarki wartej 7 tys. zł.

O co zatem poszło?

Bardziej niż o sam zakup poszło o tryb zwołania sesji. Decyzja o zwołaniu sesji zapadła w piątek, ale niektórzy radni informację o niej otrzymali dopiero dziś. Na zły przepływ informacji skarżył się m.in. radny Stanisław Kuźnar.

Dalej poszedł radny Martin Bożek, który wnioskował m.in. o przełożenie tej sesji na inny termin, bo w jego ocenie nie zostały zachowane odpowiednie terminy. - To łamanie statutu - podkreślał. Sugerował też, że burmistrz Tomasz Śmietanka zakłóca obrady.

Przewodniczący Mariusz Prawda dwukrotnie przywoływał radnego do porządku, a zarazem podkreślał, że w przypadku sesji nadzwyczajnej procedury zostały zachowane. Z kolei burmistrz wyraźnie akcentował potrzebę tego zakupu. - To losowa sytuacja, której nie można było przewidzieć - mówił.

Ostatecznie wniosek radnego Bożka został odrzucony, podobnie jak drugi o przerwę w obradach. Sama uchwała zyskała zaś akceptację Rady Miejskiej.

Zobacz też: Radom. Rada Miejska jednak nie wygasi mandatu Radosława Witkowskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie