Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KPO dla Polski. Prof. Ryszard Legutko: Trzeba pokazać Komisji Europejskiej gest Kozakiewicza

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Fot. Flcikr/ Renew Europe/ CC BY-ND 2.0
To jest tego typu bezczelne pogrywanie, że żaden rząd na takie upokarzanie nie może się zgodzić – powiedział europoseł PiS Ryszard Legutko, odnosząc się do słów szefowej Komisji Europejskiej na temat polskiego Krajowego Planu Odbudowy.

W opublikowanym we wtorek wywiadzie Ursuli von der Leyen dla "Dziennika Gazety Prawnej" szefowa KE stwierdziła, że aby otrzymać środki z Krajowego Planu Odbudowy, Polska musi wywiązać się z zobowiązań podjętych w celu zreformowania systemu środków dyscyplinarnych. Przyznała, że nowe prawo jest ważnym krokiem, jednak "nowa ustawa (nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym - red.) nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej".

Słowa te skomentował w rozmowie z serwisem wPolityce.pl europoseł Prawa i Sprawiedliwości, prof. Ryszard Legutko.

– Wielokrotnie już mówiłem, że Komisja Europejska, ani żadna instytucja UE nie jest zainteresowana pomaganiem polskiemu rządowi, tylko raczej utrudnianiem mu życia i obaleniem go. Zwłaszcza, że KE może to robić kompletnie bezkarnie – podkreślił.

"Bezczelne pogrywanie"

Eurodeputowany przywołał słowa polskiego negocjatora, który zapewnił, że KE zgodziła się na nasz KPO. – Jestem skłonny wierzyć panu ministrowi, że rzeczywiście tak było, ale teraz mówią: "rozmyśliliśmy się, coś jeszcze musi być zmienione" – powiedział Legutko. Jego zdaniem, stawia to polski rząd w sytuacji, gdy niemożliwy jest żaden ruch. – To jest tego typu bezczelne pogrywanie, że żaden rząd na takie upokarzanie nie może się zgodzić. Zwłaszcza, że nie ma pewności, czy po zgodzie na wymagany przez KE ruch za dwa tygodnie nie powiedzą znowu, że jeszcze coś dostrzegli i to też musi być zmienione, bo inaczej pieniądze do Polski nie popłyną – wskazał europoseł PiS.

Prof. Legutko podkreślił, że w sytuacji w której Ursula von der Leyen przychodzi i mówi "Pieniądze dla Polski będą, ale za to musicie umożliwić rozwalenie polskiego systemu wymiaru sprawiedliwości”, należy pokazać gest Kozakiewicza. – Chyba, że pan minister Buda ma rację i te słowa Ursuli von der Leyen to jakieś nieporozumienie, jednak znając instytucje UE myślę, że to nie jest nieporozumienie. Chciałbym się mylić – przyznał. Dodał, że rząd powinien odmówić "jakiegokolwiek dłubania w ustawie o SN".

wPolityce.pl

mm

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie