MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kręcą film "Maria" o partyzancie z Pionek

Jakub Wojtaszewski
Jak na kompletnie amatorski film sobotnia scena wymagała dużego zaangażowania sił i środków. Uczestniczyło w niej blisko 50 osób oraz cztery samochody i dwa motocykle z epoki.
Jak na kompletnie amatorski film sobotnia scena wymagała dużego zaangażowania sił i środków. Uczestniczyło w niej blisko 50 osób oraz cztery samochody i dwa motocykle z epoki. Jakub Wojtaszewski
Powoli dobiegają końca prace nad filmem „Maria” w reżyserii Jarosława Szczypióra. To wspólne dzieło pasjonatów lokalnej historii i grup rekonstrukcji z Pionek, Kozienic i okolic. Najważniejsza scena powstawała w lesie w miejscowości Stoki. W zdjęciach brało udział 50 osób.

Partyzant z Pionek

Fabularyzowany dokument historyczny opowiada o Ignacym Pisarskim - jednym z najbardziej znanych dowódców partyzanckich z okresu II wojny światowej, który działał w Puszczy Kozienickiej.
W sobotę w okolicach miejscowości Stoki powstawały zdjęcia do kluczowej dla filmu sceny.

Najdroższa scena

Wybuchy, odgłos strzałów, broń, samochody i motocykle z epoki oraz dużo ludzi w mundurach wojskowych. Wszystko to na potrzeby filmu „Maria”, które będzie opowiadał o Ignacym Pisarskim - mieszkańcu Pionek i jednemu z najbardziej znanych dowódców partyzanckich podczas II wojny światowej.

W sobotę w lesie nieopodal miejscowości Stoki powstawała kluczowa, najdroższa i najważniejsza dla filmu scena. Zaangażowanych w nią było blisko 50 osób. Odtwarzano tak zwaną Akcję na Załamanku, czyli bitwę oddziału partyzanckiego Ignacego Pisarskiego z grupą łącznikową armii niemieckiej, do której doszło w sierpniu 1944 roku.

Pierwszy klaps na planie filmu „Maria” padł w drugiej połowie 2012 roku.

Od tamtej pory poszukiwano funduszy na realizację najważniejszej, ale i najdroższej sceny, czyli bitwy na Załamanku. Pieniądze udało się zdobyć w tym roku. Znacznie wcześniej wypatrzono idealną scenografię, którą był las nieopadal miejscowości Stoki w gminie Pionki. W sobotę od godzin porannych zjeżdżało coraz więcej sprzętu wojskowego i aktorzy-amatorzy, głównie pasjonaci militariów i rekonstruktorzy historyczni z Pionek, Kozienic i okolic.

Kręcą pasjonaci

Pomysłodawcą i reżyserem całego przedsięwzięcia jest Jarosław Szczypiór, prywatnie policjant i wielki pasjonat lokalnej historii. Razem z grupą podobnych sobie zapaleńców przez pięć lat w różnych częściach Pionek i regionu kręcili kolejne zdjęcia do filmu „Maria”.
Efekty powinniśmy zobaczyć na dużym ekranie pod koniec tego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie