- Dla dzieci była to wspaniała zabawa, pogoda sprzyjała, wiec postanowiliśmy sprawić im frajdę - mówi Ewa Gawryś, wiceprezes Stowarzyszenia Mieszkańców ulicy Mroza, które zorganizowało imprezę.
Po kilkugodzinnej przejażdżce na sankach na uczestników kuligu czekała gorąca niespodzianka. Ognisko, pieczone kiełbaski i gorąca herbata z cytryną. Było bardzo wesoło, a dzieci były zachwycone do tego stopnia, że w poniedziałek rano na tablicach ogłoszeniowych w każdej z klatek pojawiły się podziękowania dla członków Stowarzyszenia i wszystkich, którzy pomagali w kuligu. Podpisały się pod tym również dzieci.
- Bardzo nas to wzruszyło - uśmiecha się Ewa Gawryś. - To dla nas najlepszy prezent. Już myślimy o następnych zabawach dla naszych pociech. Pomagało nam jeszcze wiele innych osób, nie sposób wszystkich wymienić. Wśród nich byli: Jerzy Pacholec, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, radny Jan Maniak oraz Monika Szczęsna, kierowniczka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, rejon numer 5 w Radomiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?