Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupcy zablokują ważną ulicę? Wyjaśniają od czego to zależy

/wit/
- Zakaz zatrzymywania się i postoju, to dla nas wielki problem, bo tracimy klientów. Ludzie podjeżdżają na zakupy i nie mają gdzie zaparkować auta - mówi Piotr Klauziński, właściciel sklepu motocykowego i pokazuje listę z podpisami zwolenników zmian.
- Zakaz zatrzymywania się i postoju, to dla nas wielki problem, bo tracimy klientów. Ludzie podjeżdżają na zakupy i nie mają gdzie zaparkować auta - mówi Piotr Klauziński, właściciel sklepu motocykowego i pokazuje listę z podpisami zwolenników zmian. Szymon Wykrota
Kupcy z ulicy Słowackiego w Radomiu walczą o możliwość parkowania samochodów pod ich sklepami. Jeśli miasto nie spełni postulatu, chcą zorganizować blokadę.

Co robi MZDiK?

Co robi MZDiK?

Marek Ziółkowski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu: - Przedsiębiorcy z ulicy Słowackiego wnioskują o dopuszczenie parkowania na chodniku między ulicą 25 Czerwca a wiaduktem już co najmniej od 2000 roku. Konsekwentnie im odmawiamy, ponieważ chodnik jest tam zbyt wąski, a w dodatku są schodki do sklepów, podjazd do przychodni stomatologicznej i inne przeszkody, które dodatkowo go zwężają. Zanim na pewnym odcinku stanęły barierki, kierowcy stawiali tam samochody wbrew znakom zakazu. Niejednokrotnie pomiędzy autami a schodkami do sklepów pozostawiali nawet mniej niż metr odstępu. Przepisowo powinno to być półtora metra, ale wtedy pojazdy musiałyby stawać częściowo na jezdni. Handlowcy chcieli zresztą wyłączenia prawego pasa z ruchu i przeznaczenia go na parking, argumentując to zwiększeniem bezpieczeństwa pieszych na przejściu przed wiaduktem. Tymczasem byłoby odwrotnie, bo pojazdy stojące na prawym pasie jezdni skutecznie zasłaniałyby widoczność pieszym wchodzącym na jezdnię, a przy okazji kierowcom wyjeżdżającym z bram posesji. Nasze stanowisko popiera od dawna policja oraz zespół do spraw poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym, działający przy prezydencie Radomia. Na tym odcinku można stawiać pojazdy tylko po drugiej stronie ulicy.

Podniesienie bezpieczeństwa i zniesienie zakazu zatrzymywania się i postoju - to postulaty właścicieli sklepów i firm przy ulicy Słowackiego 12. Jeśli Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji nie potraktuje poważnie sprawy, to w godzinach szczytu zablokują przejście dla pieszych.

O feralnym odcinku ulicy Słowackiego (od 25 Czerwca do wiaduktu), na którym często dochodzi do wypadków, pisaliśmy wiele razy. W końcu zamontowano światła pulsacyjne a na jezdni namalowano czerwone linie, które zmuszają kierowców do zdjęcia nogi z gazu. Wypadków jest mniej, ale kierowcy wciąż jeżdżą za szybko.

TRACĄ KLIENTÓW

Problem bezpieczeństwa, jak również zakazu zatrzymywania się i postoju, to główne bolączki właścicieli firm i sklepów przy Słowackiego 12.

- To dla nas wielki problem, bo tracimy klientów. Ludzie podjeżdżają na zakupy i nie mają gdzie zaparkować auta - mówi Piotr Klauziński, właściciel sklepu motocyklowego.

Jeśli ktoś zaparkuje na zakazie, wówczas ma do czynienia ze Strażą Miejską. Mandat za wykroczenie wynosi 100 złotych.

- Dochodzi do nieprzyjemnych sytuacji. Jeśli klient otrzyma mandat wówczas niezręcznie czuje się właściciel sklepu, w którym robił zakupy. Jesteśmy stratni, bo zdarza się, że klienci wolą jechać na zakupy tam gdzie bezpiecznie mogą zaparkować- opowiada pan Piotr.

Na zakaz zatrzymywania się narzekają kurierzy i zaopatrzeniowcy.

RYZYKO MANDATU

- Jestem cały w nerwach, gdy mam tu przywieźć towar. Nie mam innego wyjścia muszę ryzykować i łamać przepisy. Kilka dni temu omal nie dostałem mandatu. Nie mogę zaparkować po drugiej stronie, bo miejsca są pozajmowane, ani ulicę dalej, bo boje się, że ktoś ukradnie kosztowny towar. Druga rzecz, to ciężar. Nie jestem w stanie przydźwigać niektórych rzeczy, bo ważą nawet kilkadziesiąt kilogramów - mówi Tomasz Kozioł, z firmy kurierskiej.

Sprawa trapiąca sklepikarzy ciągnie się od kilkunastu lat. Zakaz zatrzymywania się i postoju jak mówi Janusz Domagała z firmy MK Kominy był, potem go nie było i znów wrócił.

- Działamy przy Słowackiego 12 już od 21 lat i mam wrażenie, że zakaz zatrzymywania się i postoju, albo jego brak to taka zabawa ustanawiana przez rządzących miastem wedle upodobań. Problem w tym, że to godzi w interesy osób, które prowadza tam sklepy i firmy - mówi Janusz Domagała.

ZBIERAJĄ PODPISY
Zainteresowani zmianami przy Słowackiego utworzyli Komitet Ochrony Przedsiębiorców. Zbierają podpisy od klientów i mieszkańców Radomia, którym zakaz utrudnia życie.

- Mam podpisy od lekarzy, sędziów, przedsiębiorców, sportowców. Wszyscy twierdzą, że potrzebne są tu zmiany - mówi Piotr Klauziński.

Członkowie Komitetu Ochrony Przedsiębiorców przedstawili gminie i Miejskiemu Zarządowi Dróg i Komunikacji w Radomiu rozwiązanie. Chodzi o wyłączenie prawego pasa jezdni z ruchu i przeznaczenia go na parking.

- To takie rozwiązanie jak przy ulicy Traugutta. Zapewni zwiększenie bezpieczeństwa pieszych na przejściu przed wiaduktem a także stworzy możliwość bezpiecznego parkowania aut naszych klientów - wspomina Janusz Domagała.

BLOKADA

Kupcy ze Słowackiego ślą pisma do gminy i Zarządu Dróg. Na razie bez rezultatu. - Uczestniczyłem w spotkaniu z udziałem Komisji Bezpieczeństwa Urzędu Miejskiego, ale to była strata czasu, bo nikt nie liczył się z naszymi racjami. Jeśli będzie trzeba zablokujemy przejście dla pieszych przy Słowackiego i to w godzinach szczytu, może wtedy ktoś poważnie potraktuje nasze argumenty - mówi Domagała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie