Postać Ignacego Paderewskiego przypomniał Sławomir Adamiec
(fot. Barbara Koś)
Takiego tłumu zainteresowanych "Łaźnia" przy ulicy Żeromskiego 56 już dawno nie miała.
- Bardzo cieszymy się z tej "nadfrekwencji" - witała gości Beata Drozdowska, dyrektor placówki. - Przepraszam tylko za to, że naszą wystawę otworzymy jedynie symbolicznie - tłok nie pozwala inaczej…
Wystawa biograficzna poświęcona Ignacemu Paderewskiemu wypożyczona z Muzeum Niepodległości w Warszawie umieszczona jest w głębi "Łaźni". Dostać się więc do niej podczas wieczoru było niemożliwością. Dlatego Sławomir Adamiec, hetman Bractwa Kurkowego i regimentarz Bractwa, Krzysztof Szewczyk - obaj są historykami - przypomnieli tylko postać wielkiego muzyka i patrioty.
- Poprzez pokazanie drogi życiowej Paderewskiego, jako wybitnego artysty i męża stanu, który znakomicie przyczynił się do niepodległego bytu państwowego i narodowego, chcemy nie tylko umacniać więzi narodowe ale także popularyzować kulturę muzyczną w Radomiu - podkreślił Adamiec.
- Paderewski czynnie zaangażował się w politykę mającą na celu odrodzenie Polski - dodał Szewczyk. - Pozyskał dla sprawy polskiej przywódców świata zachodniego, w tym przede wszystkim prezydenta Stanów Zjednoczonych - Thomasa Woodrow Wilsona.
Rok 1919 był triumfem Paderewskiego. Został premierem odrodzonej po 123 latach niewoli Polski i jako jej delegat złożył podpis pod Traktatem Wersalskim.
- Do końca życia był szanowany i uwielbiany na całym świecie - zaznaczył Krzysztof Szewczyk.
O samej wystawie mówił Jan Engelgard z Muzeum Niepodległości w Warszawie. Ekspozycja składa się z 36 plansz ukazujących Ignacego Jana Paderewskiego, jako wybitnego artystę, polityka i wielkiego patrioty.
Następnie wyświetlono nowy, bardzo interesujący, film o pianiście i działaczu niepodległościowym.
Potem rozdano śpiewniki a na scenę wkroczył aktor Kamil Woźniak. Pod jego wodzą i i przy akompaniamencie fortepianu Jadwigi Stępkowskiej, zebrani śpiewali pieśni legionowe i piosenki wojskowe pierwszych lat niepodległości .
Rozpoczęła koncert oczywiście "Pierwsza brygada".
...i Krzysztof Szewczyk
(fot. Barbara Koś)
O samej wystawie mówił Jan Engelgard z Muzeum Niepodległości w Warszawie.
(fot. Barbara Koś)
Wystawę oglądano w trakcie wieczoru
(fot. Barbara Koś)
Śpiewającym towarzyystwem dyrygował Kamil Woźniak
(fot. Barbara Koś)
Popłynęła"Pierwsza brygada"
(fot. Barbara Koś)
-Rozkwitały pęki białych róż...śpiewali uczestnicy wieczoru
(fot. Barbara Koś)
Hej, hej, ułani...intonuje Kamil Woźniak
(fot. Barbara Koś)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?