Lech Kaczyński z żoną Marią - ich pomnik w Radomiu ma być gotowy na 18 czerwca

Marek Suski (z lewej) i Zbigniew Kuźmiuk, posłowie PiS i członkowie komitetu budowy pokazali w poniedziałek, jak ma wyglądać otoczenie pomnika prezydenckiej pary.

(fot. Łukasz Wójcik)

Zbiórka trwa

Pomnik Marii i Lecha Kaczyńskich z datków buduje społeczny komitet. Do tej pory zebrał na ten cel około 170 tysięcy złotych. Jak szacuje Marek Suski to trzy czwarte potrzebnej kwoty. Komitet ma już pozwolenie na prowadzenie zbiórki także w tym roku. Gotowe są też nowe cegiełki o nominałach 10, 20, 50 i 100 złotych. Droższe w poprzedniej edycji słabiej się sprzedawały, teraz z nich zrezygnowano. Pierwsza sprzedaż ma być prowadzona 10 kwietnia, podczas warszawskich obchodów trzeciej rocznicy katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku. Cegiełki można kupować także w biurze poselskim PiS w radomskim Rynku. Będą rozprowadzane także podczas miejskich imprez i uroczystości.

Pomnik prezydenckiej pary stanie na skwerze przed liceum imienia Mikołaja Kopernika i kościele ojców Bernardynów przy ulicy Żeromskiego. Społeczny komitet budowy ma już prawo do dysponowania gruntem, w najbliższym czasie ma dostać już też pozwolenie na budowę.

PIERWSZA DAMA Z TOREBKĄ

Figury pary prezydenckiej staną na cokole obłożonym jasnym granitem. Po jego obu stronach będą leżały również granitowe tablice z nazwiskami wszystkich ofiar katastrofy ze Smoleńska. Mają być rozmieszczone w kolejności alfabetycznej. Nie wiadomo natomiast, czy znajdzie się na nich także jakiś sentencja, napis.

- Nadal szukamy pomysłu - mówi Marek Suski, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz przewodniczący społecznego komitetu budowy pomnika.

Gotowy jest gipsowy model pomnika. Trafił już do odlewni, gdzie oryginał zostanie dolany z brązu. Zmienił się nieco wygląd figur prezydenckiej pary. Figury są zwrócone bardziej w swoją stronę. Maria Kaczyńska w ręce ma trzymać torebkę.

- Była elegancką damą i nosiła taką torebkę. Wcześniej miała splecione dłonie, a to gest wyrażający rodzaj niepewności, dla nas niezrozumiały - wyjaśnia Marek Suski.

BĘDZIE KONCERT I WYSTAWA

Pomnik ma mieć wysokość około 2,5 metra, wraz z cokołem około 3,2 metra. Wyższy być nie może, bo byłoby to niezgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.

- Na wyższy cokół nie zgodził się konserwator zabytków. Myślę, że to decyzja polityczna - uważa Marek Suski.

Jak już pisaliśmy jego odsłonięcie jest planowane na 18 czerwca, czyli rocznicę urodziny Lecha Kaczyńskiego. Wezmą w nim udział Jarosław Kaczyński i córka pary prezydenckiej Marta Kaczyńska.

- Podczas odsłonięcia planujemy plenerową wystawę prezentująca fotografie i krótkie życiorysy osób, które zginęły w Smoleńsku. Będzie też koncert, jeśli pozwoli pogoda także na świeżym powietrzu - mówi Marek Suski.