Podejrzany przyznał się do winy.
28 grudnia 2006 roku na oddział szpitala przywieziona została młoda kobieta, która doznała silnego zatrucia tlenkiem węgla. Miała przeprowadzone badania, poddano ja leczeniu. Następnego dnia wykonano jej kolejne badania. Lekarz po zapoznaniu się z wynikami zadecydował o wypisaniu kobiety. Pomimo, ze znajdowała się jeszcze w bardzo złej kondycji została odwieziona do domu.
- Stan zdrowa kobiety pogorszył się, po raz kolejny trafiła do szpitala, tyle że tym razem już innego - mówiła Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
Prokuratura wszczęła śledztwo, w sprawie wypowiedział się biegły, który stwierdził błąd lekarza. Ta opinia zadecydowała o skierowaniu aktu oskarżenia.
- Lekarz po zapoznaniu się z opinią biegłego przyznał się do błędu - stwierdziła Małgorzata Chrabąszcz.
Oskarżonemu grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?