Gałęzie drzew iglastych, czyli tak zwany stroisz to łakomy kąsek przed zbliżającym się świętem Wszystkich Świetych. Kradzieże nasilają się też przed Bożym Narodzeniem. W tym czasie leśnicy, wspólnie z policją prowadzą swoją akcję "Stroisz".
- Przestępcy bezwzględnie dewastują całe młode pokolenie jodeł. Okaleczone drzewa nadają się jedynie do usunięcia. Łupem złodziei coraz częściej padają też rzadkie rośliny chronione, które wykorzystywane są następnie do wyrobu wieńców i stroików - mówi Mariusz Turczyk, rzecznik prasowy regionalnej Dyrekcji lasów Państwowych w Radomiu. - Koszt naprawy zniszczeń jest bardzo wysoki, zarówno pod względem ekonomicznym, jak i przyrodniczym.
Problem kradzieży stroiszu jodłowego i wiążących się z tym zniszczeń w drzewostanie najbardziej dotyczy terenów Puszczy Świętokrzyskiej i Puszczy Kozienickiej. Tam wyruszają złodzieje zaopatrujący w stroisz znaczną część Polski.
Ubiegłoroczna akcja Stroisz skończyła się nałożeniem ponad 50 mandatów karnych. Na gorącym uczynku złapano 9 złodziei stroiszu. Dokonano blisko setki kontroli targowisk.
- Powodzenia akcji w dużej mierze zależy od postawy społeczeństwa. Trzeba mieć świadomość, że kupując ozdoby wykonane z roślin iglastych pochodzących z kradzieży przyczyniamy się do dalszej dewastacji lasów - przekonuje Mariusz Turczyk.
Leśnicy przypominają, że stroisz jodłowy można nabyć legalnie w wielu nadleśnictwach. Pozwalają na to odpowiednio zaplanowane zabiegi pielęgnacyjne w lasach. Do sprzedaży trafia również stroisz odebrany złodziejom. O szczegóły należy pytać w biurach nadleśnictw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?