Najczęstszą chorobą wywoływaną przez bakterie Salmonelli jest nieżyt żołądkowo - jelitowy, nazywany potocznie zatruciem pokarmowym.
- Dopadają nas wtedy uciążliwe i ostre bóle brzucha, biegunka, wymioty i gorączka. U niemowląt, małych dzieci, osób wyniszczonych chorobami lub w podeszłym wieku, choroba może przebiegać bardzo ciężko i zwykle kończy się pobytem w szpitalu - mówi Beata Nowak, rzecznik prasowy radomskiego Sanepidu.
Chorobami wywoływanymi przez pałeczki Salmonelli można się zakazić sięgając po żywność zanieczyszczoną odchodami zwierząt, produkty pochodzące od zwierząt zakażonych, jak mięso, jaja, mleko i od zakażonych ludzi wydalających pałeczki Salmonelli z kałem.
- Gdy żar leje się z nieba, szczególnie niebezpieczne może okazać się jedzenie rozdrobnionych przetworów mięsnych, produktów zawierających surowe jaja, jak majonezy, kremy, lody, a nawet zupki dla niemowląt - mówi Beata Nowak.
Tylko w tym roku lekarze z Radomia i powiatu zgłosili do radomskiej stacji Sanepidu 522 przypadki zatruć i zakażeń. 37 stanowią dotkliwe zatrucia pałeczkami Salmonelli.
Jak zapobiec Salmonelli i nękającym nas "jelitówkom"?
- Przede wszystkim kładziemy nacisk na higienę. Myjemy starannie ręce po wyjściu z toalety i to ciepłą wodą i mydłem. Tę samą czynność wykonujemy przed przygotowywaniem posiłków- mówi Beata Nowak.
Konieczne jest przechowywanie żywności w niskiej temperaturze, albo smażenie, pieczenie czy duszenie. Wysoka temperatura skutecznie niszczy zarazki.
- Zwracajmy uwagę, gdzie kupujemy żywność, czy jest tam czysto, czy produkty nie stoją na słońcu, i kontrolujmy datę ważności. Jeśli coś budzi naszą wątpliwość, jest nie apetyczne, wygląda nieświeżo, po prostu zrezygnujmy z degustacji - radzi rzeczniczka Sanepidu. - Warto szczególnie latem zrezygnować z kremów przygotowywanych z surowych żółtek jaj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?