Stanisław Kuźnar. Ma 64 lata. Z zawodu jest inżynierem elektrykiem i pracuje zawodowo w firmie budowlanej. Urodził się niedaleko Krosna, w Kozienicach mieszka od 42 lat. Jest miłośnikiem przyrody, uwielbia spacery po lesie. Ma córkę, która jest doktorem nauk medycznych i wnuka.
Najpopularniejszym radnym został Andrzej Gogacz, który równocześnie jest prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej w Kozienicach. Wygrał głosowanie sms-owe a w internetowym zajął trzecie miejsce. Suma punktów zdobytych w obu głosowaniach dała mu pierwsze miejsce.
WARTO PYTAĆ
Na sesjach zawsze skrupulatnie dopytuje, jeśli ma na jakiś temat wątpliwości. To jeden z radnych, który zastanawia się, zanim podniesie rękę, głosując "tak" lub "nie". Nie jest radnym z "ekipy rządzącej", ale nie krytykuje burmistrza za wszystko, zwykle popiera jego propozycje, ale potrafi też wyrazić odmienne zdanie.
Często interweniuje w sprawach braku porządku na terenach gminnych położonych w okolicy zasobów spółdzielni. Jak sam mówi, mieszkańcy często przychodzą do niego nie tylko na dyżur radnego, ale też do spółdzielni. - Przychodzą załatwić jakąś sprawę spółdzielczą i trochę przy okazji opowiadają o problemie, w którym mógłbym zainterweniować jako radny - mówi Andrzej Gogacz.
SZUKAĆ PRZYKŁADÓW
Najskuteczniejszy radny uważa, że Kozienice powinny czerpać dobre przykłady z innych miast. Jako przykład na dobry rozwój miasta prezes Gogacz podaje Puławy. - Kiedyś porównywalne z naszym potencjałem miasto, teraz jest cztery razy większe. A przecież mają podobnie jeden wielki zakład jak my, Zakłady Azotowe - mówi radny. - Obecnie Puławy są mniej więcej cztery razy większe od Kozienic.
NAJWIĘCEJ INTERPELACJI
Drugie miejsce w Waszym głosowaniu zajął Stanisław Kuźnar. To zdecydowanie najbardziej aktywny radny na sesjach. Nie było jeszcze chyba ani jednej, na której nie złożyłby przynajmniej kilku interpelacji, potrafi też długo dyskutować nad projektami uchwał i czasem Tomaszowi Śmietance ciężko przekonać radnego do swoich racji.
Jak sam opowiada, kiedy spotyka się z mieszkańcami zawsze dokładnie notuje sobie wszystkie ich problemy. - A potem pytam o ich rozwiązanie na sesjach - opowiada Stanisław Kuźnar.
Jak mówi, część spraw mieszkańców udaje się załatwić szybko, na inne reakcja jest z opóźnieniem, albo wyjaśnianie trwa długo. - Ale też rozumiem, że nie każdy problem jest łatwy do rozwiązania - zaznacza.
Dodaje, że mieszkańcy gminy często proszą go o pomoc, bo wiedzą, że on nie będzie się obawiał tego, żeby zapytać wprost o to, co zrobił burmistrz.
PRACA NA KOMISJACH
Na trzeciej lokacie uplasował się Krzysztof Zając, znany w Kozienicach organizator rekonstrukcji historycznych. Można powiedzieć, że zdobywca trzeciego miejsca jest przeciwieństwem Stanisława Kuźnara. Na sesjach nie jest bardzo aktywny, bo jak sam mówi, wiele spraw, które zgłaszają mu mieszkańcy dużo lepiej i szybciej jest załatwiać "u źródeł". - Bezpośrednio w wydziałach Urzędu Miejskiego, czy na przykład w Kozienickiej Gospodarce Komunalnej - wyjaśnia.
Dużo bardziej aktywny Krzysztof Zając jest na komisjach Rady Miejskiej, gdzie projektu uchwał trafiają zanim są głosowane na sesjach. Jak mówi, dużo lepiej omawiać ja tam, niż dokonywać szybkich poprawek w czasie obrad.
Krzysztof Zając. Ma 32 lata. Studiował historię na Uniwersytecie Łódzkim i psychologię komunikacji społecznej na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Pracuje w Starostwie Powiatowym w Kozienicach. Jest prezesem Kozienickiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych i sekretarzem Towarzystwa Miłośników Ziemi Kozienickiej.
PRACA NA KOMISJACH
Na trzeciej lokacie uplasował się Krzysztof Zając, znany w Kozienicach organizator rekonstrukcji historycznych. Można powiedzieć, że zdobywca trzeciego miejsca jest przeciwieństwem Stanisława Kuźnara. Na sesjach nie jest bardzo aktywny, bo jak sam mówi, wiele spraw, które zgłaszają mu mieszkańcy dużo lepiej i szybciej jest załatwiać "u źródeł". - Bezpośrednio w wydziałach Urzędu Miejskiego, czy na przykład w Kozienickiej Gospodarce Komunalnej - wyjaśnia.
Dużo bardziej aktywny Krzysztof Zając jest na komisjach Rady Miejskiej, gdzie projektu uchwał trafiają zanim są głosowane na sesjach. Jak mówi, dużo lepiej omawiać ja tam, niż dokonywać szybkich poprawek w czasie obrad.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?