Jak podkreśla kurator wystawy, Paweł Witkowski, cytując Simone de Beauvoir - „Nikt nie rodzi się kobietą, lecz się nią staje”. - Mówimy, że sztuka to wolność. Czy jednak historia kobiet w sztuce to potwierdza? - mówi kurator.
"Woman Art Power" to wystawa, która bezpośrednio odnosi się do tego niezwykle istotnego aspektu. Jej celem jest przedstawienie szerokiej publiczności twórczości dwudziestu artystek wypowiadających się językiem sztuki w sprawach dla nich najistotniejszych.
- Siła tej prezentacji tkwi w wyrazistości przekazu oraz różnorodności postaw artystycznych. Różne doświadczenia i indywidualne podejście do sztuki łączy wspólny wątek: autonomiczny głos wyrażony poprzez twórczą ekspresję. Jest to o tyle ważne, że jest to głos komplementarny z tym wyrażanym przez mężczyzn - tłumaczy Paweł Witkowski. - Społeczne koncepcje kobiet i kobiecości ciągle się zmieniają. Są renegocjowane i poddawane dyskusji.
Ekspozycja ta to historia wypowiedzi kobiet badających naszą teraźniejszość, w której nowe perspektywy i postrzeganie m.in. ideałów ciała, tożsamości płciowej i kobiecości ożywiają debatę publiczną. Każda artystka w indywidualny sposób wnosi swą cząstkę do zbiorowej całości. Wspólnie tworzą bardzo mocny i wyrazisty przekaz, potęgując go poprzez własne doświadczenia. Sprawiają, że głos kobiet staje się donioślejszy, a sprawy ich dotykające wybrzmiewają jeszcze mocniej.
Zobaczymy wypowiedzi twórczyń, które odwagę, kreatywność i determinację ucieleśniają w swoich dziełach jako inspirację dla bardziej integracyjnej przyszłości. Kobiety w sztuce coraz mocniej zaznaczają swoją obecność. Dzięki sile i determinacji utorowały sobie możliwość wyrażania opinii o kondycji społecznej i politycznej. Artystki posługują się językiem sztuki jako medium do przekazywania własnych doświadczeń. Językiem, którym mówią o swoich przekonaniach i poglądach, nawet jeśli przekraczają tym różne tabu w dyskursie publicznym. Opowiadają o tym, jak kształtowane są ich emocje, jak są tłumione lub kanalizowane. Sztuka kobiet to wyrażanie przede wszystkim tego, co się czuje, to sposób zarządzania emocjami i wzmacnianie własnej tożsamości. Jest to coraz mocniejszy głos, który pozwala kobietom być słyszanymi w przestrzeni publicznej, mówiący o rzeczach dla nich ważnych, bezpośrednio ich dotykających lub takich, na które starają się zwrócić naszą uwagę.
Kobiety poprzez sztukę komunikują nam, w jaki sposób stereotypy i przyporządkowane role społeczne stają się barierami w nieskrępowanej potrzebie wyrażania i werbalizowania swoich doświadczeń i emocji. - My, mężczyźni, mamy obowiązek wsłuchać się w ten głos i zrobić wszystko, żeby go wreszcie zrozumieć…- wyjaśnia idę wystawy Paweł Witkowski.
Na wystawie zobaczymy prace Anny Baumgart, Beaty Ewy Białeckiej, Julii Curyło, Martyny Czech, Iwony Demko, Olgi Dmowskiej, Anny Grzymały, Doroty Hadrian, Moniki Falkus, Bożeny Klimek-Kurkowskiej, (radomianka) Agaty Kus, Katarzyny Kukuły, Hanny Krzysztofiak, Katarzyny Pietrzak,(radomianka), Jadwigi Sawickiej, Heleny Stiasny, Sabiny Twardowskiej, Alex Urban, Ludmiły Woźniczko i Agaty Zbylut.
Wystawa czynna będzie do 24 lipca. Wstęp na wernisaż wolny. Ekspozycja odbywa się w ramach FREE(RA)DOM FESTIVAL.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?