Wojciech Stan, fotograf - legenda, przeżył II wojnę, komunizm, odnowę i wszystkie z nią związane perturbacje... Nie spodziewał się z pewnością, że swoje 70 lecie pracy artystycznej przyjdzie mu świętować w przeciwepidemicznej masce. Szacowny jubilat nie rozstał się z nią ani na moment, jak zresztą bardzo licznie przybyli na wernisaż widzowie: jego uczniowie, przyjaciele i sympatycy i wszyscy miłośnicy fotografii. Jubileusz w czasie pandemii wypadł okazale.
Bohatera wystawy, Wojciecha Stana, nestora radomskiej fotografii, artystę fotografika, który działał w Polsce, Europie i innych kontynentach, nawet w Arktyce i na Antarktydzie, współpracownika krajowych i zagranicznych agencji fotograficznych , powitał Włodzimierz Pujanek, dyrektor Mazowieckiego Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia.
Następnie przekazał głos Marcinowi Kucewiczowi, kuratorowi wystawy, też znakomitemu fotografikowi, jednak ciut od nestora młodszemu. Jak podkreślił Marcin Kucewicz, dorobek autora – historyka sztuki, fotografika i filmowca, urodzonego w Radomiu w 1934 roku – w rachubie osi czasu przypada na mniej więcej trzy pokolenia i kilka formacji ustrojowych w historii naszego kraju. W tak długim okresie aktywności zmieniało się społeczne zapotrzebowanie na misję fotografika, jak również możliwości techniczne rejestrowania kadrów rzeczywistości.
- Po dokonaniu wnikliwego oglądu całokształtu twórczości Wojciecha Stana, zaproponowałem koncepcję ekspozycji i publikacji mówił Marcin Kucewicz. - Po uzgodnieniach, wystawa, której formuła ma wykraczać poza sytuację zestawu standardowych ram z zawartością obrazową, zaprezentuje kilka wyrazistych obszarów twórczości jubilata z różnych lat. Wystawa z towarzyszącym jej efektownym albumem, ma zdaniem kuratora, skierować uwagę na wyjątkowość sylwetki samego autora.
Potem nastąpiła uroczystość uhonorowania bohatera. W imieniu władz miasta wiceprezydent, Mateusz Tyczyński, w towarzystwie Sebastiana Równego, dyrektora Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego, wręczył Wojciechowi Stanowi Medal Herbowy Prezydenta Miasta Radomia oraz list gratulacyjny. Bohater wystawy - w znakomite kondycji - dziękował za wszystko, obiecując jeszcze dalsze fotografie.
Teraz nadszedł czas na życzenia i gratulacje widzów. Było ich wiele. Piękne kwiaty i gratulacje otrzymał Wojciech Stan od Leszka Jastrzębiowskiego, prezesa Radomskiego Towarzystwa Fotograficznego, który w imieniu wszystkich radomskich fotografików życzył jubilatowi dalszych twórczych lat. Wielkie bukiety przekazały Wojciechowi Stanowi Barbara Polakowska i Karolina Falkiewicz, mieniąc się uczennicami mistrza.
Były jeszcze inne kwiaty i życzenia od tych, dla których jubilat był i jest wzorem. Potem kolejka ustawiła się po autografy na specjalnym albumie fotografii mistrza towarzyszącym wystawie. I już można było ruszyć do oglądania ekspozycji fotografii, które w przestronnych wnętrzach Elektrowni przedstawiają się wspaniale.
Bardzo dużo miejsca zajmują pełne reporterskiej pasji prace czarno-białe z lat 60., 70. i 80. minionego wieku, związane między innymi, z pracą Wojciecha Stana w Centralnej Agencji Fotograficznej (1972–1991), która w poprzedniej epoce była państwowym podmiotem mającym wyłączność na udostępnianie serwisu foto dla prasy.
Sporo miejsca jest dla fotografii Radomia, w tym dla tych obrazujących gigantyczne modernizacje sieci wodociągowej, czy odbudowę miejskiej elektrowni na potrzeby świątyni sztuki. Autor utrwalił na zdjęciach wszystkie ważne zdarzenia z historii Radomia. Nowy obszar poszukiwań z ostatnich dziesięcioleci aktywności fotografika to nurt, w którym obiektyw dyskretnie towarzyszył modlitwie i wnętrzom klasztorów różnych wyznań.
Wystawa będzie czynna do 30 stycznia 2021 roku.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?