Na terenie powiatu radomskiego do tej pory zgłoszono 37 miejsc wakacyjnego wypoczynku dzieci i młodzieży.
To blisko 40 turnusów kolonijnych i półkolonijnych, z których korzysta ponad tysiąc dzieci.
Inspektorzy sanepidu kontrolują je przed przyjazdem dzieci i młodzieży, a także w trakcie ich pobytu w ośrodkach.
- Sprawdzamy między innymi warunki lokalowe, dostęp do wody bieżącej zimnej i ciepłej a także warunki w których przygotowywana i przechowywana jest żywność - mówi Beata Nowak, rzecznik prasowy radomskiej stacji sanepidu.
Pod lupę brane są jadłospisy, wartość kaloryczna pożywienia, sposób jego przechowywania, sanitaria.
- Sprawdzimy również instytucje prowadzące catering a także sklepy w pobliżu miejsc, gdzie wypoczywają dzieci i młodzież. Wszystko po to, by uniknąć zatruć - mówi Beata Nowak.
Inspektorzy zwracają uwagę na właściwe przechowywanie żywności podczas upalnych dni. Nieświeże produkty grożą zatruciem a to oznacza, że nasz letni wypoczynek nie będzie należał do udanych.
Dlatego zarówno organizatorzy letniego wypoczynku jak również sami wypoczywający otrzymają wskazówki wzmożonej higieny. Chodzi o to by często i dokładnie myć ręce i żywność, po którą sięgamy.
Nie wszystkie dzieci wyjeżdżają na kolonie i obozy. Wielu milusińskich ten czas spędza u babć i dziadków poza miastem. Pracownicy radomskiego sanepidu apelują więc do gospodyń domowych by zwracały uwagę na pochodzenie żywności którą kupują a później podają dzieciom.
Kończąca się data ważności i znaczna obniżka ich ceny, to sygnał, że towar może do niczego się nie nadawać.
W marketach i sklepach wyznaczone są specjalne miejsca na towar o krótkiej przydatności, ale zdarza się, że taki towar eksponowany jest też w punktach strategicznych na przykład przy kasach. Eksperci radzą by nie kupować nabiału wystawianego poza chłodnie, mrożonek, gotowych sałatek i przetworów rybnych.
Produkty o krótkiej przydatności do spożycia powinny mieć wydzielone miejsca w ladach chłodniczych, lodówkach i na półkach.
Taka praktyka stosowana jest między innymi w Hipermarkecie E'Leclerc w Radomiu. Towar którego ważność jest krótka bywa przeceniony, ale jest przechowywany w warunkach jakie zaleca producent a klienci mogą go kupić nawet z 70 procentową obniżką.
Nie wszędzie jednak sprzedawcy stosują taką zasadę.
- Towar z krótką datą przydatności trzeba wystawiać w miejsce, które najszybciej dostrzeże klient - opowiada jedna z ekspedientek.
Handlowcom grożą kary za eksponowanie produktów wymagających konkretnych warunków przetrzymywania, w niewłaściwych do tego miejscach. Gdyby do sklepu weszła kontrola, właścicielowi grozi mandat od kilkuset do 2.5 tysiąca złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?