Mieszkańcy ulicy Marywilskiej twierdzą, że stan drogi znacznie się pogorszył, odkąd na czas remontu zamknięto 1905 Roku.
- Wielu kierowców zapomina jeszcze o remoncie i w momencie, kiedy zauważają informujące o tym znaki, skręcają w naszą drogę, bo tak jest najbliżej i najszybciej - twierdzą mieszkańcy.
NIERÓWNOŚCI I BŁOTO
Ludzie narzekają, że przez ten "umowny objazd" znacznie zwiększył się ruch.
- Ruch samochodowy praktycznie tu nie ustaje. Auta jeżdżą od samego rana aż do nocy, a kiedyś była to taka spokojna ulica - mówi Anna Małecka, mieszkanka ulicy.
Jednak mieszkańców najbardziej drażni fakt, że przejeżdżający tamtędy samochody niszczą im drogę.
- Już od lat nie możemy doprosić się o utwardzenie ulicy. Co więcej, teraz oprócz nas, codziennie przejeżdżają tędy setki innych aut. Nierzadko można tu zauważyć ogromne ciężarówki, które niszczą nawierzchnię. Droga jest już w opłakanym stanie, pełno tu dziur i nierówności. Żeby nie zniszczyć samochodu, to trzeba tędy jechać kilkanaście kilometrów na godzinę - twierdzą nasi rozmówcy.
- Od niedawna ciężko jest tędy nawet przejść, bo tonie się w błocie. Niestety miasto wcale się nami nie interesuje. Mogliby nam tę drogę, chociaż wyrównać i lekko utwardzić, jednak ze strony Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji nie ma żadnego odzewu - dodają.
ULICA ZOSTANIE WYRÓWNANA
Skontaktowaliśmy się z Kamilem Tkaczykiem, zastępcą dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. Zapewnił nas, że zajmie się sprawą.
- Oczywiście możemy wykonać zachowawcze wyrównanie ulicy. Jeszcze dziś zgłoszę to do Działu Utrzymania. Mam nadzieję, że uda nam się to wykonać do końca tygodnia - zapewnił nas wicedyrektor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?