Mowa o nieoświetlonym fragmencie ulicy Kozienickiej w Radomiu a ściśle przystankach autobusowych Kozienicka -Botaniczna i Kozienicka Pacyńska. Mieszkańcy tej części miasta szukają pomocy w magistracie i Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji.
Mieszkańcy ulic: Pacyńskiej, Koralowej, Hempla, Gierymskich, Bełżeckiego, Podleśnej i Botanicznej z prośbą o instalację oświetlenia przy przystankach autobusowych przy ulicy Kozienickiej wystąpili w listopadzie ubiegłego roku.
- Chodziło nam o oświetlenie przystanków komunikacji miejskiej przy Kozienickiej -Botanicznej i Kozienickiej Pacyńskiej. Z komunikacji korzysta wielu mieszkańców w tym młodzież i dzieci. Oświetlenie pomogłoby zapobiec wielu niebezpiecznym sytuacjom zwłaszcza w okresie jesiennymi i zimowym, kiedy na zewnątrz szybko robi się ciemno - mówi jeden z mieszkańców.
Rodziny proszą o oświetlenie ulicy Kozienickiej na odcinku od ulicy Botanicznej do Pacyńskiej, gdzie jak mówią panują egipskie ciemności.
- Drogi przylegające do ulicy Kozienickiej mają elektryczne oświetlenie, natomiast dojście do nich możliwe tylko ulicą Kozienicką jest nieoświetlone - mówi starszy mężczyzna.
Kilkanaście dni temu na wspomnianym, nieoświetlonym fragmencie drogi zginął mężczyzna. Został śmiertelnie potrącony, w pobliżu swojego domu.
- W tym miejscu dochodzi do wielu kolizji, jest ciemno, jeśli ktoś idzie poboczem bez elementów odblaskowych ryzykuje życiem - wspomina jedna z mieszkanek ulicy Kozienickiej.
W grudniu ubiegłego roku Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji przychylił się do prośby mieszkańców co do instalacji oświetlenia wspomnianych przystanków. Przedsięwzięcie zaplanowano do realizacji w trzecim bądź czwartym kwartale tego roku.
Rok się kończy a oświetlenia jak nie było tak nie ma.
Jak poinformowano nas w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji dokumentacja techniczna na inwestycję wraz z pozwoleniem na budowę została przygotowana, ale pojawił się problem.
- Jeden z mieszkańców nie zezwolił, by przez jego posesję poprowadzić kabel, który umożliwiłby oświetlenie. Mężczyzna oświadczył, że zgodzi się tylko wtedy, gdy otrzyma zapłatę w wysokości 16 tysięcy złotych. Sprawa trafiła do Mazowieckiego Sejmiku Wojewódzkiego i czekamy na decyzję - mówi Zbigniew Siwek, projektant z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.
W związku z powstałymi utrudnieniami na oświetlenie nie ma już szans w tym roku. Jego realizację przewidziano na drugą połowę 2010 roku.
-Najlepszym rozwiązaniem będzie sporządzenie nowego planu oświetlenia z pominięciem roszczeniowego mieszkańca - tłumaczy Zbigniew Siwek. - Na tego typu utrudnienia napotykamy dość często. Ludzie domagają się zmian, a jednocześnie często nie chcą współpracować.
Mieszkańcy ulicy Kozienickiej i okolicznych uliczek z niecierpliwością czekają na rozwój wydarzeń.
- Moja córka mało nie wpadła pod koła nadjeżdżającego samochodu, gdy szła nieoświetlonym poboczem. Było ciemno dziecko nadepnęło na zwłoki leżącego na poboczu psa. Tak się przestraszyło, że wylądowało na jedni. Gdyby było oświetlenie taka sytuacja nie miałaby miejsca - mówi jeden z naszych czytelników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?