Urządzenia do tłoczenia czarnych płyt gramofonowych, adapter i oryginalne pronitowskie płyty trafiły do otwartej Izby Pamięci Płyty Winylowej w Pionkach.
Eksponaty mają być później przeniesione do minimuzeum czarnego krążka, który powstanie w zabytkowym budynku pionkowskiego Kasyna.
Dzięki staraniom dyrekcji Zakładów Produkcji Specjalnej w Pionkach pod koniec ubiegłego roku w firmie ruszyła po dwudziestoletniej przerwie produkcja czarnych płyt winylowych z logo dawnego Pronitu.
HISTORIA I TERAŹNIEJSZOŚĆ
Pierwszą reedycją była płyta Czerwonych Gitar "To właśnie my" z 1966 roku. Zakład przymierza się do wydania kolejnych płyt. Postanowiono też zachować w formie ekspozycji muzealnej wszystko co zachowało się po dawnej pronitowskiej produkcji płyt winylowych.
Z inicjatywy Marka Majewskiego, pracownika pionkowskiej zbrojeniówki w siedzibie dyrekcji obecnych Zakładów Produkcji Specjalnej zorganizowano ekspozycję.
W jej skład wchodzą płyty zebrane z prywatnych kolekcji i z magazynów zakładowych, dokumentacja z technologią tłoczenia płyt oraz adaptery.
Już wiadomo, że cała kolekcja trafi do remontowanego właśnie budynku Kasyna.
- Każde miasto ma coś charakterystycznego, coś co kojarzy się z konkretnym miejscem w całej Polsce. Pionki przez wiele lat znane były z płyt winylowych i warto eksponować i pokazywać wszystko co zachowało się po tamtej produkcji - powiedział Marek Janeczek, burmistrz miasta.
W budynku Kasyna wygospodarowano już jedno pomieszczenia na minimuzeum, remont budynku ma się skończyć przed Bożym Narodzeniem.
WSPOMNIEŃ CZAR
Produkcja czarnej płyty ruszyła w Pionkach w 1953 roku. Zakończyła się wojna koreańska, magazyny wojskowe pełne były pocisków, materiałów wybuchowych amunicji. Trzeba było znaleźć zajęcie dla tysięcy ludzi pracujących przy produkcji wojskowej.
W czasach PRL płyty gramofonowe były towarem deficytowym. Wykonawcy chcąc przypodobać się producentowi czarnych krążków i wydać jak najszybciej płytę przyjeżdżali do Pionek. W Domu Kultury, albo w Hali Sportowej koncertowali zespoły "No To Co", "Kombi", "Lady Pank", "Skaldowie", Krzysztof Krawczyk, Irena Jarocka. Pronit często odwiedzali Zbigniew Wodecki, Maryla Rodowicz, czy Andrzej Rosiewicz
Produkcję płyt przerwano w 1990 roku. Poległy pod naporem kaset magnetofonowych i płyt CD.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?