Młodzicy Czarnych Radom zaczynają finał mistrzostw Polski. Mają zagrać z werwą

- Jedziemy na finały, a nie po medale - tonuje nastroje Arkadiusz Sawiczyński, trener zespołu młodzików Czarnych. - Tak nastawiam zawodników. Mają zagrać z werwą, ale na luzie.

Młodzicy w najbliższy weekend stoczą w Wołominie decydującą walkę o medale mistrzostw Polski. Przed dwoma tygodniami w hali Huragan w Wołominie Czarni walczyli w półfinale.

- Liczyliśmy się z wyjazdem do Bydgoszczy, Częstochowy, czy Rzeszowa - przyznaje Sawiczyński. - Nie jest to dla nas powód do zmartwień. Wołomin ma swoje plusy. Już graliśmy w tej hali i jest blisko.

Do finałowego turnieju zakwalifikowało się osiem zespołów, w tym Czarni. Podopieczni Sawiczyńskiego w fazie grupowej zagrają z Chemikiem Bydgoszcz, Gwardią Wrocław i AKS Rzeszów. Pierwszym rywalem młodzików z Radomia będą bydgoszczanie. Ten mecz rozpocznie się w piątek o godz. 9.30.
W drugim spotkaniu Czarni zagrają z AKS-em, jedyną drużyną, z którą do tej pory mieli okazję się zmierzyć. W ćwierćfinałowym turnieju w Rzeszowie, górą byli rzeszowianie. Walkę o miejsce w półfinale radomianie zakończą pojedynkiem z Gwardią.

- Graliśmy z Rzeszowem, mamy informacje o pozostałych drużynach. To bardzo mocne drużyny. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w silnej grupie, ale nie jesteśmy ułomkiem i też potrafimy grać - dodaje Sawiczyński.

Do dyspozycji trenera jest kompletna kadra. Dla zespołu awans do finału jest dużym sukcesem, ale nie oznacza to, że radomianie zamierzają spocząć na laurach.

- Będziemy walczyć. Każde zwycięstwo będzie bardzo cieszyło, ale nie wywieramy presji na zawodników. Mają grać ambitnie, z werwą, ale na luzie - kończy Sawiczyński.

W drugiej grupie zagrają UKS Trójka Wicher Kobyłka, zwycięzca półfinału, w którym walczyli także Czarni, UKS Marcin Gortat MG13 BVF Łódź, AZS UWM Olsztyn i Delic-Pol Norwid Częstochowa.
Dwa najlepsze zespoły z każdej z grup zagrają w półfinałach. Pozostałe drużyny zmierzą się w walce o miejsca 5-8.