Dorota Wróblewska w polskim biznesie modowym to prawie kobieta-instytucja. W centrum Warszawy, stworzyła pierwszy w powojennej Polsce dom mody Forget-me-Not, gdzie prezentuje kolekcje zdolnych polskich i zagranicznych projektantów. Producentka pokazów i widowisk artystycznych, największe z nich to Warsaw Fashion Street. Jest także autorką programów telewizyjnych - znamy ją między innymi z programu "Modna Moda", który prowadziła wspólnie z Tomaszem Jacykowem. Dorota Wróblewska jest też wykładowcą kodu ubioru i autoprezentacji. Produkuje konkursy dla młodych projektantów: New Look Design, Debiuty Mody. A ostatnio została autorką cyklu książek o modzie, kulturze i sztuce. Tylko nam zdradza skąd w niej ta pasja i uwielbienie mody.
Katarzyna Kulińska: Czy wyobraża sobie Pani świat bez mody?
Dorota Wróblewska: - Moda to część naszej kultury. Od dziecka interesuje się modą, bo moja babcia była znaną polską modelką. Zawsze przywiązywała wagę do ubioru, zachowania i wyglądu. Odwiedzałam z nią projektantów u których szyła sukienki na miarę. W wolnych chwilach opowiadała mi, jak kiedyś wyglądały domy mody, pokazy w starej Warszawie. Oglądałyśmy archiwalne zdjęcia. No i te
wspomnienia i atmosfera pozostały we mnie. Myślę, że miały ogromny wpływ na to co robię dzisiaj.
- Czy bycie modnym, oznacza nadążanie za najnowszymi kolekcjami czy to także pewien stan ducha ?
- Niestety większość ludzi podąża za trendami. Czasami zapominamy o byciu sobą i zakładamy to, co jest modne a nie to, w czym nam jest dobrze. "Małpowanie" to zły kierunek. Moda to kod ubioru, identyfikator, określa nasze ego, stan ducha. Oczywiście najnowsze trendy są dla ludzi i warto czerpać inspiracje. Jednak nie musimy wyglądać jak manekin z wystawy.
- Czy warto inwestować w modę, kupować rzeczy unikalne, markowe, artystyczne ?
- Inwestować to znaczy w przyszłości zarabiać. Niestety moda jest słabą inwestycją. Można powiedzieć za to, że inwestujemy w siebie. A na pewno warto zainwestować w klasykę. Mała czarna, dobrze skrojony garnitur lub piękna koszula, może wisieć w szafie kilka lat i nigdy nie wychodzi z mody.
- Czy wśród ludzi pasjonujących się modą, jakich spotyka Pani, przy okazji swoich przedsięwzięć, więcej jest entuzjastów niż zdolnych projektantów?
- Spotykam osoby, które chcą projektować, ale nie są pewne tego co robią. Świat mody nie jest łatwy, a młody projektant musi być zdolny, ambitny i pewny tego co tworzy. Niestety większość młodych kreatorów projektuje dla siebie i nie walczy o swoją pozycję. Nie słuchają i nie wyciągają wniosków. Jeden pokaz to nie wszystko. Ja uczę się całe życie. Za każdym razem, po każdej produkcji, zaczynam zebranie od tego co było nie tak. Słucham krytyki i konstruktywnych uwag. Takie podejście jest ważne dla każdego zawodu i w ten sposób mamy szansę na ciągły rozwój. Mamy dużo zdolnych projektantów, którym warto pomóc.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?