Grupa Azoty Chemik Police - Moya Radomka Radom 2:3
Sety: 21:25, 25:20, 25:20, 23:25, 11:15.
Chemik: Kowalewska, Varga, Łukasik, Pierzchała, Fedusio, Korneluk, Grajber - Nowakowska (libero) oraz Honorio, Sahin, Wasilewska, Mędrzyk.
Radomka: Gajer, Gałkowska, Murek, Świrad, Johnson, Scholzel, Stenzel (libero) oraz Dąbrowska, Rybak - Czyrniańska, Nowakowska
Sędziowali: Bartosz Słowik, Zbigniew Wolski
MVP meczu: Monika Gałkowska (Radomka)
Zobaczcie galerię zdjęć z meczu Grupa Azoty Chemik Police - Moya Radomka Radom
- Skład osobowy, którym tu dysponujemy w Radomce, predysponuje nas do walki jak równy z równym w każdym meczu i z każdym rywalem. Chcemy pokazać, że jesteśmy drużyną, która ma swoją wartość, i która tą wartość potrafi zaprezentować, właśnie w takich meczach, jak ten z Chemikiem. Potencjał jest i wiemy, że grupa naszych zawodniczek może, a nawet powinna prezentować się lepiej. Takie mamy cele na ten mecz - skomentował trener Jakub Głuszak przed rozpoczęciem rywalizacji z policzankami dla witryny radomka.com.
W wyjściowym składzie Radomki zabrakło Marty Łyczakowskiej. Pierwsza rozgrywająca przegrała z kontuzją. W jej miejsce zagrała Angelika Gajer.
Pierwszy punkt w tym spotkaniu zdobyła Radomka, bo kontrę wykorzystała Monika Gałkowska.. Za moment poprawiła Hilary Johnson, a środkowa Marie Scholzel zablokowała środkową Chemika. W efekcie radomianki wygrywały 6:2. Tymczasem po ataku Natalii Murek Radomka prowadziła 10:8. Kolejne dwa oczka przyjezdne zdobyły po bloku i błędzie w przyjęciu miejscowych. Kiedy Murek poczęstowała rywalki asem z pola zagrywki ekipa trenera Głuszaka wygrywała 16:9. Ale miejscowe nie zmieniły oblicza tego seta. Radomka dowiozła przewagę do ostatniej akcji, prowadząc w tym spotkaniu. Do końca pierwszego seta Radomka koncertowała i była lepsza o osiem punktów (20:12).
Miejscowe odrabiały dystans i po kontrze Agnieszki Korneluk było już tylko 21:18. Trener Głuszak przerwał pogoń gospodyń. Opłaciło się, gdyż Gałkowska skutecznie zaatakowała po prostej. Potem skutecznego flota z zagrywki posłała Gajer. Radomka dowiozła przewagę, a setbola atakiem z krótkiej podsumowała udaną partię Scholzel.
W następnej rozgrywce gospodynie robiły wszystko, by doprowadzić do remisu w tym spotkaniu. Kiedy rezerwowa Natalia Mędrzyk skutecznie atakowała w kontrataku, a Justyna Łukasik wykorzystała atak z przechodzącej piłki, policzanki wyrównały stan meczu.
A potem w takim samym stosunku, bo 25:20 "poprawiły" radomiankom. Były wtedy lepsze w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła.
Ale Radomka się nie poddała. Ekipa trenera Głuszaka podjęła skuteczną walkę o doprowadzenie do tie - breaka. Po kolejnej, skutecznej akcji w ofensywie Gałkowskiej, przyjezdne prowadziły 17:9. Miejscowe odrabiały dystans. Były pierwszorzędnie dysponowane w obronie i kontrach. Ale ekipa z Radomia nie dała sobie wydrzeć prowadzenia i po ostatnim punkcie seta numer cztery, doprowadziła do decydującej partii.
Wówczas klasą błysnęła przede wszystkim Martyna Świrad,, która owocnie atakowała z krótkiej. Przy stanie 14:11 trener Głuszak poprosił o czas na żądanie. Przerywając zapędy rywalek zapracował na sukces, bo po ataku Gałkowskiej, która zdobyła w tym pojedynku 28 punktów, przyjezdne świętowały zwycięstwo.
- Liczyliśmy na zwycięstwo z Chemikiem, ale nie była to sprawa łatwa. Jednak nasze dziewczyny potrafiły zdominować faworytki. Daliśmy radę, mamy zwycięstwo z mocnym zespołem. Liczymy, że w kolejnych starciach również zdobędziemy punkty do ligowej klasyfikacji - mówił dla "Echa Dnia" Piotr Filipowicz ze sztabu szkoleniowego Radomki.
Oto aktualna tabela Tauron Ligi
- 1.Grupa Azoty Chemik Police - 43 punkty
- 2. PGE Rysice Rzeszów - 39 punktów.
- 3.BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała - 34 punkty.
- 4. ŁKS Commercecon Łódź - 33 punkty.
- 5.Grot Budowlani Łódź - 32 punkty.
- 6. MOYA Radomka Radom - 21 punktów.
- 7. UNI Opole - 20 punktów.
- 8. Energa MKS Kalisz - 15 punktów.
- 9. #VolleyWrocław - 13 punktów.
- 10. ITA TOOLS STAL Mielec - 9 punktów.
- 11. Metalkas Pałac Bydgoszcz - 9 punktów.
- 12. Grupa Azoty Akademia Tarnów - 8 punktów.
Tak zapowiadaliśmy mecz Chemika Police z Moya Radomką Radom.
Dla trenera Jakuba Głuszaka będzie to mecz wyjątkowy. Wszak jako szkoleniowiec Radomki poprowadzi zespół po raz pierwszy w meczu mistrzowskim. Przypomnijmy bowiem, że 15 stycznia zastąpił na tym stanowisku Włocha Stefano Micoliego. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że Głuszak pracował w klubie z Polic. Najpierw jako asystent w sztabie szkoleniowym, a następnie jako pierwszy trener.
Siatkarki radomskiego klubu z pewnością marzą o rewanżu z pierwszej części sezonu zasadniczego, kiedy w hali Radomskiego Centrum Sportu przy ulicy Struga przegrały z Chemikiem 0:3 Ale o triumf będzie radomiankom ciężko. Chemik to absolutny lider w tym sezonie. Jak dotąd tylko raz rywalki znalazły sposób na policzanki. Były to siatkarki ŁKS -u Łódź, które wygrały z Chemikiem na wyjeździe 3:2. W pozostałych 14 starciach górą były liderki tabeli.
Może zatem Radomka, tak jak uczyniły to łodzianki, zdoła ograć Chemika? O tym przekonamy się w niedzielę późnym wieczorem.
Przypomnijmy, że radomski zespół w poprzedniej kolejce Tauron Ligi pauzował, bo mecz z ŁKS-em Commerceconem Łódź został przełożony na 6 marca. Tymczasem „Chemiczanki” uporały się z mocnymi Rysicami Rzeszów i to na terenie zespołu z Podkarpacia (3:2).
Przed meczem w Szczecinie, bo tam pojedynki domowe rozgrywają zawodniczki z Polic (w Netto Arenie), Radomka jest siódma w klasyfikacji. Ma siedem zwycięstw i tyle samo porażek.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?