Andrzej Pasek w Ochotniczej Straży Pożarnej w Stawiszynie w gminie Białobrzegi jest już od 30 lat, jego syn Marcin najpierw był w drużynie młodzieżowej, a od kilku lat też jest członkiem pełnoprawnym członkiem jednostki. Los sprawił, że obaj w wolnym czasie musieli sprawdzić się w akcji, bez wsparcia swojego zastępu.
Akcja na "siódemce"
W czerwcu tego roku druhowie Andrzej i Marcin Pasek na trasie S7 Radom-Warszawa ugasili płonący samochód. W miejscowości Kępina kilkadziesiąt metrów przed swoim pojazdem zauważyli duże zadymienie – okazało się, że płomienie zajęły maskę i prawą stronę jednego z samochodów jadących przed nimi na trasie. Strażacy świadomi, że gaśnica samochodowa nie będzie wystarczy, aby ugasić taki pożar pojechali na pobliską stację benzynową. Stamtąd wzięli agregat proszkowy. Ojciec i syn profesjonalnie podzielili się obowiązkami – druh Andrzej Pasek regulował ciśnienie środka gaśniczego, a druh Marcin Pasek gasił. Wszystko zakończyło się szczęśliwie, nikomu nic się nie stało.
Za swoją odwagę, profesjonalizm i bezinteresowną pomoc druhowie otrzymali tytuły „Strażaka Miesiąca Czerwca 2021”. Wyróżnienia odebrali w środę 11 sierpnia w Urzędzie Marszałkowskim Mazowsza w Warszawie.
Zdaniem marszałka Mazowsza Adama Struzika postawę druhów cechują duże doświadczenie, odwaga i zdecydowane działanie. – Trasą S7 w tym czasie przejeżdżało wielu kierowców jednak żaden z nich nie zdecydował się na pomoc w tej trudnej sytuacji, a przecież pożar jednego z pojazdów to duże zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Tym bardziej profesjonalna postawa druhów Andrzeja i Marcina Pasków zasługuje na szczególne uznanie – mówi Adam Struzik.
Marcin Pasek strażakiem miesiąca po raz drugi
O Marcinie Pasku pisaliśmy już w 2019 roku. Wtedy marszałek Mazowsza wyróżnił go tytułem Strażaka Miesiąca Stycznia. Druh Pasek wtedy miał 19-lat i był jeszcze uczniem Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. W dniu, kiedy ratował 21-letnią kobietę, która utknęła w samochodzie po dachowaniu w OSP Stawiszyn był dopiero od tygodnia.
Jak opowiadał jechał razem ze znajomymi i już z daleka zauważył leżący na dachu samochód. Spod maski wydobywał się dym, a 21-latka nie była w stanie się wydostać z pułapki. Marcin pasek wyciągnął ją z auta przez bagażnik.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?