Pod kamienicą przy ulicy Niedziałkowskiego (przed wojną ulica Piaski) w Radomiu, stawili się przedstawiciele władz samorządowych: prezydent Radosław Witkowski, wiceprezydent Karol Semik i wiceprzewodniczącego Rady Miasta Wiesław Wędzonka. To właśnie w tej kamienicy mieszkał przed wojną Leszek Kołakowski. Dziś znajduje się tu tablica poświęcona profesorowi.
- Trochę żartem profesor mawiał, że najmądrzejsi ludzie pochodzą z Radomia - anegdotę uczonego przypomniał prezydent Radosław Witkowski.
Jak dodał wiceprezydent Karol Semik, twórczość Leszka Kołakowskiego wciąż nie jest poznana do końca i może stanowić inspirację dla wielu ludzi.
Leszek Kołakowski w czasie wojny opuścił Radom i przez pewien czas ukrywał się w Garbatce Letnisko. Władze Garbatki, podobnie jak Radom, nadały uczonemu honorowe obywatelstwo.
Radom planuje jeszcze w jeden sposób uczcić pamięć profesora. W projekcie obywatelskim znajduje się zadanie postawienia ławeczki Leszka Kołakowskiego.
Leszek Kołakowski wielokrotnie odwiedzał Radom. Na cmentarzu przy ulicy Limanowskiego leżą jego krewni. Przed laty profesor udzielił nam jedynego wywiadu.
- Człowiek poznaje nie dlatego, że istnieje jakieś zagrożenie, potrzeba zaspokajania głodu, czy innych popędów. Tkwi w nim bezinteresowny instynkt badania świata, popęd niezależny od innych - mówił profesor.
-Filozofowie nie dają żadnych odpowiedzi, które byłyby uniwersalnie ważne. Ponieważ filozofia wyrasta z rozmaitych doświadczeń, przemyśleń, nie nakładających się w jedną całość. Filozofia, to jest wieczna próba, z której nie wiadomo, co wyjdzie, ale wiadomo, że nie da się wszystkich zadowolić - dodał uczony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?