Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Największa firma w regionie idzie w prywatne ręce. Pracownicy boją się o swoją przyszłość

jp
Wśród chętnych są Francuzi, Hiszpanie, Czesi i... Kulczyk.

Pracownicy Elektrowni Kozienice z zainteresowaniem i obawami oczekują rozstrzygnięć w sprawie prywatyzacji Enei. 1388 osób, byłych i obecnych pracowników elektrowni, już niedługo stanie się współwłaścicielami giganta energetycznego.

Poznańska Enea jest właścicielem Elektrowni Kozienice, choć przedsiębiorstwo ze Świerży Górnych zachowało odrębną osobowość prawną.

6 CHĘTNYCH DO PRYWATYZACJI

W piątek Ministerstwo Skarbu Państwa zakończyło przyjmowanie ofert na kupno 225,1 miliona akcji Enei, stanowiących 51 procent kapitału zakładowego koncernu energetycznego. Zgłosiło się 6 potencjalnych inwestorów.

Resort nie ujawnił ich nazw. Z "przecieków" wiadomo nieoficjalnie, że większościowy pakiet akcji Enei chcą kupić: Kulczyk Investments, dwa francuskie koncerny GDF - Suez oraz EDF, hiszpańska Iberdrola, a także czeski Energeticky a Prumyslowy Holding oraz słowacki koncern Slovenske Elektrarne.

Cała procedura wyłonienia inwestora ma się zakończyć na przełomie tego i przyszłego roku. - Dla nas bardzo ważną rzeczą jest to, aby w całej procedurze ministerstwo brało pod uwagę również opinie pracowników i związków zawodowych. Z oczywistych względów zależy nam na miejscach pracy, ale też na tym, aby inwestor już w umowie zapisał zobowiązania inwestycyjne, tak konieczne w przypadku Elektrowni Kozienice. Zależy nam też na wartości akcji Enei, które dostaną również pracownicy - mówi Dariusz Szewc, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Zmianowych w Elektrowni Kozienice.
PRACOWNICY I AKCJONARIUSZE

1388 byłych i obecnych pracowników Elektrowni Kozienice albo ich spadkobierców będzie mogło już niedługo handlować akcjami Enei. Podczas włączania elektrowni do Enei uprawnionym do akcji pracowniczych przedsiębiorstwa pozostawiono wybór: mogli dostać akcje, albo wziąć ekwiwalent pieniężny. Z pierwszej możliwości skorzystało 1388 osób, a z drugiej ponad 2 tysiące. Ludzie, którzy postanowili poczekać na akcje Enei prawdopodobnie już we wrześniu będą mogli handlować nimi na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.

Część zapewne zechce nadal czekać ze zbyciem akcji - aż Enea, a wraz z nią Elektrownia Kozienice - stanie się koncernem prywatnym. - Dlatego chcemy mieć zapewnienie, że nowy właściciel, gdyby zdecydował się wycofać firmę z giełdy, odkupi akcje pracownicze w cenie nie mniejszej, niż zapłaci za nie do Skarbu Państwa - mówi Dariusz Szewc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie