Pomagali w Rosji
Pomagali w Rosji
Do Rosji w sierpniu z Polski wyjechało 159 strażaków. Zabrali między innymi cysternę, pompy o dużej wydajności do pompowania wody na duże odległości, samochody dowodzenia i łączności oraz kontenery logistyczne i sanitarne. Z radomskiej komendy wyjechało dziewięciu strażaków, pojechali dwoma samochodami. Polscy ratownicy działali w obwodzie riazańskim, około 200 kilometrów od Moskwy. To był jeden z najbardziej dotkniętych pożarami lasów regionów Rosji. Z radomskiej Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej do Rosji wyjechali: młodszy kapitan Piotr Rus, strażak Marcin Kaim, starszy strażak Damian Gruszczyński, strażak Marcin Rojek, strażak Artur Błach, aspirant Artur Bednarczyk, starszy ogniomistrz Tomasz Rzeszut i młodszy kapitan Wojciech Burkiewicz.
Jerzy Miller do Warszawy zaprosił strażaków z całej Polski, którzy w sierpniu pomagali Rosjanom w walce z katastrofalnymi pożarami lasów. Spotkanie odbyło się w Szkole Głównej Służby Pożarniczej.
Ratownicy dostali od ministra nagrody pieniężne i pamiątkowe grawertony. Były też awanse na wyższe stopnie służbowe dla tych ratowników, którzy zgodnie z przepisami mogli je dostać. Z radomskiej ekipy nie awansował nikt, były jednak inne przywileje, z których skorzystali. Wszyscy stażyści zostali przeniesieni do służby stałej. W radomskiej grupie było trzech takich ratowników.
- Staż, czyli służba kandydacka trwa trzy lata - wyjaśnia Łukasz Szymański, rzecznik prasowy radomskiej straży pożarnej. - Od nas byli stażyści, którzy pracowali rok, albo dwa, od razu zostali przeniesieni do służby stałej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?