Sytuacja w Domu Pomocy Społecznej w Niedabylu wciąż jest dramatyczna. Jak już pisaliśmy od wtorku 24 marca w izolacji jest tam 67 pensjonariuszy i 14 członków personelu. Kwarantanna objęto ich po tym, jak okazało się, że koronawirusem jest zakażona jedna z pracujących w placówce pielęgniarek. W piątek 27 marca dotarły wyniki próbek pobrane od osób przebywających w domu pomocy. Koronawirusem zakażonych zostało aż 60 osób, 52 pensjonariuszy ośmioro pracowników.
Śmierć w domu pomocy
Mężczyzna, 68-letni pensjonariusz zmarł w piątek 3 kwietnia. Mężczyzna był przewlekle chory. Przyczyna śmierci nie jest jednoznacznie powiązywana z zarażeniem wirusem SARS-CoV-2.
- To bardzo przykra informacja - mówi Sylwester Korgul. - Ten pensjonariusz był zakażony kornawirusem. Ale z informacji, które otrzymałem od personelu nie miał typowych objawów COVID-19. Nie miał wysokiej gorączki, czy duszności - wyjaśnia starosta.
Kolejni zakażeni
Od 23 marca z Domu Pomocy Społecznej nikt nie wyszedł. W zasadzie jest tam oddział zakaźny. Pracowników i pensjonariuszy, którzy są zakażeni odizolowano od tych z negatywnym wynikiem. Pracują wszyscy członkowie personelu, pensjonariuszami zajmują się osoby zakażone i te, które dostały wyniki negatywne. - To heroiczna postawa Jestem pełen podziwu dla tych ludzi - mówi Sylwester Korgul. - Ich oddanie i troska o pensjonariuszy są olbrzymie.
Dodatkowo w kwarantannie domowej pozostawało około 30 osób, które w dni zarządzenia kwarantanny nie miały dyżurów w Domu Pomocy Społecznej. - Te osoby też zostały już przebadane. Niestety, połowa z nich jest zakażona - mówi Sylwester Korgul, starosta białobrzeski. Pozytywne wyniki badań mają też niektórzy członkowie ich rodzin.
ZOBACZ KONIECZNIE: Radom i region radomski. Najnowsze informacje. Epidemia szaleje, ponad trzysta osób chorych! RAPORT NA BIEŻĄCO [3.04.2020]
- Jeszcze raz pobrano też do badan próbki osób, które pozostają w kwarantannie w Domu Pomocy Społecznej, a ich pierwsze wyniki były negatywne - informuje Sylwester Korgul. - Jedna osoba z tej grupy jest niestety zakażona, pozostali są zdrowi.
Potrzebują wsparcia
Od początku trwają gorączkowe poszukiwania osób, które mogły by wesprzeć przemęczonych członków personelu domu pomocy w Niedabylu. Od wielu dni, kilkanaście osób przez całą dobę jest w pracy. Pensjonariusze placówki to osoby w róznym wieku, często starsze i schorowane.
Do tej pory udało się znaleźć jednego pensjonariusza, który już pomaga w Niedabylu. Został tam skierowany przez wojewode mazowieckiego.
- Wojewoda skierował tam jeszcze dwie pielęgniarki, ale nie wstawiły się do pracy - informuje Ewa Filipowcz, rzecznik prasowy wojewody mazowieckiego. - Nadal szukamy osób, które mogłyby wspomóc personel Niedabyla.
Wojewoda zwrócił się do rektorów szkół wyższych z apelem o zaangażowanie studentów we wsparcie osób wymagających całodobowej opieki z powodu wieku, choroby i niepełnosprawności, przebywających w Domach Pomocy Społecznej. Do wolontariatu poszukiwani są studenci kierunków pielęgniarstwa i pokrewnych. Osoby zainteresowane wolontariatem powinny zgłosić swoje dane kontaktowe (imię, nazwisko, numer telefonu) na adres: [email protected].
Starosta oferuje pracę
Wolontariuszy, ale także pracowników do domu pomocy szuka też starosta białobrzeski.
- Kilka osób nawet się odezwało. Ale sytuacja jest taka, że osoba, która zdecyduje się wejść do domu pomocy w Niedabylu po zakończonym dyżurze nie będzie mogła wrócić do domu - wyjaśnia Sylwester Korgul. - Teoretycznie do pracy mogłyby wrócić też osoby, które otrzymały negatywny wynik badań, nie zaraziły się koronawirusem. Jestem z nimi w kontakcie, kilka osób wyraziło już chęć pracy. Mamy też pomysł, jak rozwiązać problem z ich przebywaniem w Niedabylu. Być może będą tam jeździły do pracy, a po dyżurze, na noc były odwożone do jednego miejsca, gdzie wspólnie spędzałyby noce i odpoczywały - dodaje starosta.
Starosta zaapelował też o pomoc do pracowników działających w powiecie placówek i ośrodków świadczących pomoc niepełnosprawnym o wsparcie dla Niedabyla. - Mamy w powiecie warsztaty terapii zajęciowej w Olszynce, dom samopomocy w Jasionnej. W związku z epidemia ich dzialalnośc jest zawieszona, może mogliby pomóc - zastanawia się Sylwester Korgul.
Zapewniają sprzęt ochronny
Jak mówi Sylwester Korgul w Niedabylu jest odpowiednia ilość materiałów ochrony osobistej, masek, czy kombinezonów oraz płynów dezynfekcyjnych. Placówka dostała je z zasobów wojewody mazowieckiego. Na początku kwarantanny dom pomocy dostał też rękawiczki z fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Dzisiaj dotarł transport materiałów z Ministerstwa Sprawiedliwości - mówi Sylwester Korgul. - Dostaliśmy tysiąc maseczek, a także termometry i płyny do dezynfekcji.
🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Echa Dnia i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?